Wcześniej, razem z Mariuszem Piskorkiem, byli postrachem bramkarzy, a popularny „Bajcar”, z 26 golami, był królem strzelców w sezonie występów Niwy w V lidze krakowsko-wadowickiej, która była szczeblem pośrednim pomiędzy IV ligą i klasą okręgową.
– Właśnie kończę wakacyjny pobyt w Polsce. W rodzinnych stronach bawiłem przez trzy tygodnie _– zdradza Tomasz Dubiel. – Jednak na zakończenie urlopu czeka mnie ważne życiowe wydarzenie. Zmieniam stan cywilny._
Tomasz Dubiel sakramentalne „tak” wypowie Katarzynie w najbliższą sobotę (30 sierpnia 2013), w kościele w Bielanach. – Razem ze swoją wybranką wracamy po ślubie do Irlandii, przynajmniej na razie _– zapowiada były piłkarz Niwy. – _Jednak niewykluczone, że być może w niedalekiej przyszłości wrócimy do kraju. Wszystko jest uzależnione od tego, czy na miejscu znajdziemy pracę. Na razie staram się sobie wyobrazić dwa dni wesela – dodaje z uśmiechem.
W Dungannon Dubiel pracuje przy obróbce mięsa. – Grywam też w piłkę, w drużynie z sąsiedniej miejscowości, reprezentującej podobny poziom rozgrywkowy do macierzystej Niwy _– wyjawia „Bajcar”. – _W poprzednim sezonie zakończyliśmy rozgrywki w swojej lidze na 4. miejscu. W rundzie jesiennej mam za sobą jeden mecz, w którym strzeliłem dwa gole. Spokojnie, kariery piłkarskiej w Wielkiej Brytanii nie zrobię, bo tam futbol jest dla mnie tylko przerywnikiem w pracy, która nie zawsze pozwala mi uczestniczyć w meczach mistrzowskich.
„Bajcar” zapowiada, że jak wróci do kraju, to z pewnością znów zagra w barwach Niwy.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?