Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń. Koalicja Obywatelska rusza ze zbieraniem podpisów, a wiceprezydent Gulewski - z poszukiwaniem nowej pracy

wixad
Koalicja ma zamiar uruchomić w każdym powiecie miejsca, w których można będzie składać podpisy. Również w biurach poselskich dystrybuowane mają być karty i zbierane podpisy. Stoliki z listami ustawiane będą w centrach większych miast.
Koalicja ma zamiar uruchomić w każdym powiecie miejsca, w których można będzie składać podpisy. Również w biurach poselskich dystrybuowane mają być karty i zbierane podpisy. Stoliki z listami ustawiane będą w centrach większych miast. Grzegorz Olkowski
Koalicja Obywatelska, której główną siłą jest Platforma Obywatelska, zbiera podpisy pod listami wyborczymi. Trudne pytania do posła Tomasza Lenza.

Kandydaci z listy Koalicji Obywatelskiej z sejmowego okręgu toruńsko-włocławskiego muszą zebrać pod nią 5 tysięcy podpisów wyborców zamieszkujących stale na tym terenie.

Przy stolikach i w biurach

- Nigdy nie było z tym żadnych problemów - uspokajał poseł Tomasz Lenz podczas poniedziałkowej (21 sierpnia) oficjalnej prezentacji kandydatów. - Wręcz odwrotnie, KO w poprzednich wyborach rejestrowała się jako pierwsza.

Szefowi PO w regionie towarzyszyli kandydatki i kandydaci KO do Sejmu: poseł Iwona Hartwich, radna sejmiku Katarzyna Lubańska, Barbara Zalewska (radna gminy Łubianka i nauczycielka z Zespołu Szkół Samochodowych), Dominika Walichniewicz z Nowoczesnej (pracownik samorządowy, przewodnicząca rady okręgu Rubinkowo) oraz Krystian Łuczak (wiceprzewodniczący Rady Miasta Włocławka). Zabrakło toruńskiej „jedynki” z listy - posła Arkadiusza Myrchy.

KO ma zamiar uruchomić w każdym powiecie miejsca, w których można będzie składać podpisy. Będzie to też można zrobić w biurach poselskich. Stoliki z listami ustawiane będą w centrach większych miast.

Politycy PO zwracali uwagę, że podpis można złożyć nie tylko na listach KO, ale również pod innymi listami wyborczymi.
W połowie września odbędzie się w Toruniu „konwencja wyborcza z udziałem liderów z Warszawy”, na której przedstawieni zostaną wszyscy kandydaci, którzy będą mieli wówczas możliwość przedstawić swoje założenia programowe.

Lenz: "Przechodzi taki moment"

W trakcie konferencji padło pytanie o „przesunięcie” posła Tomasza Lenza z Sejmu do wyborów do Senatu (była to „kara” zastosowana wobec niego przez lidera PO Donalda Tuska za propozycję zamrożenia 13. i 14. emerytury, aby stłumić inflację). Poseł zamilkł na dłuższą chwilę, zanim udzielił odpowiedzi.

- 20 lat temu, kiedy powstała PO, prowadziłem firmę poligraficzną, poszukiwano ludzi, którzy w nowym okresie funkcjonowania demokracji i polskiej gospodarki są głosem pokolenia wchodzącego w nowy system demokratyczny, a jednocześnie mają doświadczenie z polityką (jako student angażowałem się w kampanię Tadeusza Mazowieckiego, działalność Unii Demokratycznej). I wtedy to, 20 lat temu, przewodniczący Donald Tusk zaproponował mi start z listy Platformy Obywatelskiej do Sejmu. Otrzymałem wówczas drugie miejsce na liście, za Janem Wyrowińskim. Zdobyłem wtedy mandat i reprezentuję mój ukochany Toruń i mój okręg wyborczy przez 20 lat. (…) Wydaje mi się, że przychodzi taki moment, w którym mamy kolejne pokolenie chcące wyrażać opinie osób wchodzących w życie społeczne. Propozycja startu do Senatu jest dla mnie propozycją kontynuacji pracy dla Torunia i regionu w izbie wyższej. (...) Nie zamierzam zrezygnować z pracy związanej z pewnymi inicjatywami, które mam przygotowane. Przez osiem ostatnich lat nie mieliśmy możliwości realizacji własnych pomysłów. To było dość frustrujące, było recenzowanie tego, co robi PiS. Jeśli zgłaszaliśmy swoje propozycje, były one blokowane lub trzymane w szufladzie przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek. Mam nadzieję, że wygramy te wybory i będę mógł powiedzieć, że chcę zrealizować konkretne sprawy dla Torunia i regionu.

Polecamy

Koniec koalicji, wiceprezydent szuka nowej pracy

Poseł Lenz zwrócił uwagę na problem wynikający z bliskości wyborów samorządowych z parlamentarnymi, zaplanowanymi na 15 października:

- W kwietniu prawdopodobnie odbędą się wybory samorządowe. Kandydaci do samorządu za chwilę będą więc mieli kampanie wyborcze (…). Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ci sami ludzie kandydują do Sejmu i potem kandydują do samorządu. To się wiąże się z dużymi dodatkowym zaangażowaniem fizycznym i czasowym. Niech raczej oszczędzają siły.

Lider kujawsko-pomorskiej Platformy potwierdził przy okazji, że porozumienie programowe Koalicji Obywatelskiej z prezydentem Torunia Michałem Zaleskim już nie obowiązuje: - Zostało rozwiązane de facto w dniu głosowania nad absolutorium i wotum zaufania dla włodarza miasta - stwierdził Tomasz Lenz.

Ujawnił on jednocześnie, że Paweł Gulewski, obecny wiceprezydent Torunia z ramienia KO, aktualnie "szuka nowej pracy".

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto