Czytaj także: Wilczkowice: zginęła z rąk własnego syna
Czytaj także: [Wilczkowice: sprawcy może grozić nawet dożywocie](https://oswiecim.naszemiasto.pl/tragedia-rodzinna-pod-oswiecimiem-23-latkowi-moze-grozic/ar/c1-1152191#18c2821d3facdee2,1,3,4<br>
)
Kiedy śledczy zapytali go, czy teraz żałuje swego czynu, odpowiedział, że tylko połowicznie. Wie, że trafi do więzienia na długie lata, ale jak sam mówi, cieszy się, że będzie miał spokój od matki!
Dariusz Cz. teraz będzie czekał na proces i wyrok w wadowickim areszcie śledczym. Grozi mu dożywocie.
- Oskarżony przyznał się do winy - mówi Grażyna Pniak, prokurator rejonowy w Oświęcimiu. - Tłumaczył, że mama go denerwowała, chorowała, dokuczała, nie pozwalała mu spać, szarpała go. Sekcja potwierdziła, że zmarła w wyniku uduszenia - dodaje.
Dariusz Cz. zaplanował to morderstwo. Wszedł do pokoju matki z paskiem od spodni. Miał zamiar ją nim zabić. Po zabójstwie sam zawiadomił policję.
Sąsiedzi i znajomi Dariusza Cz. najchętniej uniewinniliby matkobójcę. Ich zdaniem mężczyzna już nie podołał trudnej sytuacji w domu. Coś w nim pękło. - Miał gehennę przez 15 lat - mówi mężczyzna, który czekał na Darka przed drzwiami sądu. - Jego matka była chora psychicznie, miała kilka prób samobójczych, ale sąd zdecydował, że skoro ma męża i dzieci, to nie umieści jej w zakładzie - dodaje mężczyzna.
Przed sądem rejonowym spędził blisko dwie godziny. Próbował nawet wejść do środka, ale mu nie pozwolono. Czekał cierpliwie na swojego przyjaciela. Gdy ten wyszedł w towarzystwie policjantów, podbiegł do niego. - Darek, trzymaj się, jesteśmy z tobą, dziewczyny też - pocieszała go.
Morderca może już nigdy nie wyjść na wolność.
Unikalne zdjęcia Miss Małopolski! Zobacz konkursy piękności z dawnych lat.
Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?