MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Trenują aż miło

Żuk
Zawodnicy trenują, a działacze walczą o jak najlepszy skład drużyn - tak wygląda zima w klubach żużlowej ekstraligi. Nie inaczej jest w tarnowskiej Unii, która - co już nie jest tajemnicą - zaintersowana jest ...

Zawodnicy trenują, a działacze walczą o jak najlepszy skład drużyn - tak wygląda zima w klubach żużlowej ekstraligi. Nie inaczej jest w tarnowskiej Unii, która - co już nie jest tajemnicą - zaintersowana jest pozyskaniem Tomasza Golloba, a może i jego brata Jacka.

- Ani na centymetr nie posunęła się sprawa tego transferu - mówi Szczepan Bukowski szef żużlowej spółki - zależy to od naszego sponsora strategicznego - Rafinerii Trzebinia, wiele spraw wymaga uszczegółowienia. Nie uczestniczę w tych rozmowach. Rozmawiamy z kilkoma zawodnikami, Gollob to nie jedyny temat. Musimy cierpliwie poczekać na wyniki, myślę, że przed Świętami wiele powinno się wyjaśnić.

Tymczasem zawodnicy Unii trenują pod okiem trenera Mariana Wardzały.

- Trochę przyspieszyliśmy - mówi szkoleniowiec - jeśli chodzi o dawkowanie obciążenia. Z początkiem marca wybieramy się bowiem do włoskiego Lonigo na tygodniowe treningi. 28 marca mamy spotkać się z Włókniarzem Częstochowa u siebie w pierwszej kolejce, choć jest to bardzo wczesny termin i nie wiadomo, czy pogoda pozwoli na rozegranie meczu. Trenujemy od początku grudnia. Z hali korzystamy dwa razy w tygodniu, raz w tygodniu mamy zajęcia w terenie - biegamy wzdłuż Dunajca. Wszyscy zawodnicy biorą udział w treningach. Od stycznia w cykl przygotowawczy włączymy zajęcia z judo - ćwiczenia sprawnościowo-zwinnościowe będą nam bardzo potrzebne. Patrząc na miniony sezon, byliśmy pod tym względem dobrze przygotowani, obyło się bowiem bez kontuzji.

Co do kwestii ewentualnego przyjścia Golloba, to spokojnie do tego podchodzę. Zobaczymy co wyjdzie z rozmów. Cieszy mnie to, że mamy Rickardssona. Mamy świadomość, że potrzebujemy też dobrego zawodnika z kraju z najwyższej półki. Gdyby był Gollob, byłaby to cudowna sprawa, ale będę się dopiero wtedy martwił, jeśli nie będzie kogo ściągnąć, wszyscy dobrzy zawodnicy są już zajmowani. Patrząc na minione lata, to gdy jakaś drużyna wchodziła do ligi, zmieniała skład i nie zawsze to wychodziło, zmiany dla niektórych zawodników są trudne, nie potrafią się znaleźć w nowych warunkach. Wierzę w tych zawodników, których mam. Wywalczyli awans, pokazując wolę walki, to zintegrowana grupa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto