W pojedynku czwartoligowców trudno wskazać faworyta. Jesienią w MKS zremisował szczęśliwie na własnym boisku z Niwą 2:2, by wiosną rozbić rywala na jego boisku 4:1.
- Skoro w drodze do finału pokonaliśmy trzecioligowców, że wymienię Górnika Libiąż, to w chrzanowskim podokręgu i Beskid Andrychów w półfinale regionalnym, to nie możemy potraktować ulgowo finału _– zwraca uwagę Paweł Olszowski, trener trzebinian. - Wystarczy w pucharowej przygodzie wygrać jeszcze dwa mecze i klub może liczyć na gratyfikacje finansowe. To też jest dla nas dodatkowa motywacja. W półfinale wojewódzkim zwycięzca naszej pary wpada na czwartoligowca z grupy wschodniej, Sokół Borzęcin ze środka tabeli, więc jest niezwykła szansa wejścia do finału wojewódzkiego._
Trzebiński szkoleniowiec nie uważa, by rozgrywki pucharowe utrudniały jego drużynie walkę o mistrzostwo grupy zachodniej. - Skoro w tym sezonie liga wystartowała normalnie, to nie ma możemy mówić o przeciążeniu terminami środowymi – trzebiński szkoleniowiec jasno stawia sprawę. - Po ostatnim meczu ligowym w Sieprawiu chłopcy byli trochę poobijani, więc poniedziałek mieli wolny, a we wtorek tylko lekki trening.
Trzebinianie wciąż liczą się w walce o awans. Jutrzenka Giebułtów zgubiła wiosną już wiele punktów, ale wpadki notuje też MKS. - _Gdybyśmy wygrali w Sieprawiu, moglibyśmy już tylko liczyć na siebie, a nie oglądać się na innych _– uważa trener Olszowski. - Jednak zabrakło nam Michała Kowalika, więc nominalnego napastnika Marcina Giermka musiałem przesunąć na nietypową dla niego pozycję, czyli bok pomocy. Nie było też Tomasza Szczepanika, więc jego brat Paweł, także ofensywny gracz, przeszedł na lewą obronę. W przodzie postawiłem dwóch młodych zawodników, czyli Jakuba Pająka i juniora Tomasza Małodobrego. Może zabrakło im trochę doświadczenia, ale też i trochę siły fizycznej, żeby bardziej zdecydowanie rozpychać się między przeciwnikami.
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?