- Najwyraźniej nie potrafimy wyciągać wniosków z porażek - twierdzi Tomasz Wróbel. - Błędy są powielane, dlatego doszedłem do wniosku, że ten zespół potrzebuje wstrząsu. Niezbędna jest nowa miotła. Podałem się zatem dymisji - dodaje trener Wróbel.
Czy zostanie ona przyjęta przez klubowy zarząd? O tym przekonamy się w czwartek, bo wówczas mają się zebrać działacze Unii. Czy w kolejnym pojedynku na ławce biało-niebieskich zasiądzie już nowy szkoleniowiec?
- Zrobiłem to dla dobra drużyny, za którą dalej będę ściskał kciuki. Zespołowi życzę jak najlepiej. Wierzę, że Unia będzie się szybko przesuwała w górę tabeli. Biorę pełną odpowiedzialność za ostatnie rezultaty. Jako trener podejmowałem personalne decyzje i to ja odpowiadam za dorobek punktowy - podsumował Tomasz Wróbel.
W dziesięciu grach tego sezonu Unia wywalczyła tylko 12 punktów. To efekt trzech zwycięstw, trzech remisów i czterech porażek. Oświęcimianie zajmują ósme miejsce w tabeli V ligi.
W sobotę 15 października Unia na własnym stadionie zagra z Kalwarianką, która także spisuje się poniżej oczekiwań. W ostatniej kolejce "meblarze" zostali rozbici u siebie przez chełmeckiego lidera aż 1:4. Początek sobotniego spotkania w Oświęcimiu zaplanowano na godz. 15.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?