W ostatniej chwili z udziału w zawodach wycofała się warszawska Legia, którą zastąpił drugi zespół GKS Katowice. Mecze składały się z dwóch 20 minutowych tercji.
Na inaugurację biało-niebiescy pokonali GKS Katowice 7:2 (3:2, 4:0), a później węgierski HC Debreczyn 4:0 (3:0, 1:0). W drugim dniu imprezy UKH Unia uległa Tyskim Lwom 4:5 (2:0, 2:5) i w astronomicznych rozmiarach pokonała GKS II Katowice 25:0 (9:0, 16:0).
Półfinałowym rywalem biało-niebieskiego teamu był HC Debreczyn. Podobnie jak w fazie grupowej, UKH Unia zwyciężyła 5:1 (3:1, 2:0), a gole dla zwycięzców strzelali: Matłas, Paskudzki, Gądek, Krzak i Swadźba. Dokładnie takim samym rezultatem zakończył się drugi półfinał, w którym Tyskie Lwy pokonały katowiczan.
Spotkanie finałowe było popisowe w wykonaniu oświęcimian. Po jednostronnym widowisku zwyciężyli oni aż 10:2 (6:0, 4:2). Był to najmniejszy wymiar kary, jaki mógł spotkać tyszan. W finale na listę strzelców po stronie Unii wpisali się: Swadźba (cztery gole), Iwaniak (trzy), Matłas (dwa) i Kasperek.
Trzecie miejsce przypadło Węgrom, którzy wygrali z Katowicami 4:3 (3:1, 1:2). Po zakończeniu turnieju wybrano najlepszych na poszczególnych pozycjach. Nagrody odebrali: Dawid Mark Kovacs z Debreczyna (bramkarz), Bartłomiej Kamiński z GKS I Katowice (obrońca) i Daniel Swadźba z UKH Unii Oświęcim (napastnik). Królem strzelców został Bartłomiej Jeziorski z Tyskich Lwów, a puchar fair play trafił do drużyny GKS Katowice.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: "Kibole z sąsiedniego osiedla polowali na mojego syna"
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Dni Lawinowo-Skiturowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
