Uznanie cieszy, ale nie wpływa na codzienną pracę

Na 16. konferencji z cyklu Regional Forbes Executive Meeting, która odbyła się w Krakowie 19 czerwca, zostały przyznane prestiżowe tytuły człowieka roku, firmy roku i wydarzenia roku w Małopolsce.

- Takie spotkania służą propagowaniu dobrych wzorców - powiedział wiceprezydent Krakowa Kazimierz Bujakowski. - Natomiast laureaci i nominowani to dobre przykłady do naśladowania. Tym bardziej że mamy sprzyjające warunki - Kraków w rankingu miast, w których biznes rozwijał się najlepiej w 2006 r., zajął drugie miejsce. Wyprzedziła nas tylko Warszawa.
Zapytaliśmy więc zwycięzców i nominowanych, jak osiągnąć sukces w biznesie. Sprawa o tyle istotna, że sukces jednych pociąga za sobą korzyści dla innych.
- Na naszej inwestycji skorzysta cały region -- powiedział dr Marc Sieleman, dyrektor zarządzający fabryką samochodów ciężarowych MAN Nutzfahrzeuge w Niepołomicach, której budowa została uznana za wydarzenie roku w Małopolsce. - Zakład uruchomimy za kilka tygodni, a do 2010 r. stworzymy ponad 600 miejsc pracy. Ponadto otwarcie naszej fabryki pozwoli utworzyć nowe rynki i zwabi do Małopolski kolejnych przedsiębiorców.

Rozmawiamy z Krzysztofem Pawińskim, prezesem Maspex Wadowice

GK: Jak się dochodzi do sukcesu?
- Nie ma prostej odpowiedzi na tak skomplikowane pytanie. Na pewno pomysł, na pewno praca i na pewno szczęście.

GK - Czy sukces jest czymś okupiony?
- Jeżeli robimy to, co lubimy, myślę, że te koszty nie są ogromne. Ale jest okupiony krótszym czasem spędzonym z rodziną, z dziećmi, bo to jest wówczas w defensywie.

GK - Czy w takim razie warto?
- Patrząc z perspektywy kilkunastu lat, na pewno jestem zadowolony z wybranej drogi, z tego, co się udało osiągnąć. Jestem usatysfakcjonowany.

GK - Pana firma została firmą roku.
- Wyróżnienie szlachetne, przyznane przez opiniotwórcze środowisko w Małopolsce, nie spodziewaliśmy się tego, tym bardziej więc jesteśmy mile zaskoczeni.

GK - Czy to coś zmieni?
- Wyróżnienie jest rzeczą miłą, natomiast trudno przeceniać jego wpływ na codzienną pracę, która jest niezależna od krótkiej chwili uznania. Prowadzę biznes w konkretnym miejscu na mapie Europy istaram się to położenie wykorzystać. Dla mojej babci Węgry, Czechy i Słowacja nie były zagranicą. Dlatego mam nadzieję, że jeszcze wszystkich zaskoczymy, a konkurentów przerazimy.