Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

V liga piłkarska. Hejnał Kęty na jubileusz 100-lecia zremisował z Brzeziną Osiek. Sukces miejscowych był na bucie Kacpra Mąsiora [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Hejnał Kęty - Brzezina Osiek 2:2. Mecz V ligi piłkarskiej rozegrano w ramach jubileuszu 100-lecia kęckiego klubu
Hejnał Kęty - Brzezina Osiek 2:2. Mecz V ligi piłkarskiej rozegrano w ramach jubileuszu 100-lecia kęckiego klubu Jerzy Zaborski
W derbach powiatu oświęcimskiego piłkarskiej klasy okręgowej, rozegranych w Kętach, miejscowy Hejnał potykał się z lokalnym sąsiadem, Brzeziną Osiek. Skończyło się podziałem punktów, który nie zadowolił nikogo. Do pełni szczęścia miejscowym zabrakło zimnej krwi Kacpra Mąsiora. Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Zobaczcie zdjęcia z meczu Hejnału Kęty z Brzeziną Osiek

Mecz został wpisany do kalendarza głównych obchodów jubileuszu 100-lecia Hejnału. Najwyraźniej stawka sprawiła, że oba zespoły na początku chciały przede wszystkim nie stracić gola.

Jednak po rzucie wolnym, Michał Majda skutecznie odbił piłkę, ale potem sfaulował szarżującego rywala, więc z karnego trafił Przemysław Dudzic.

Wyrównanie padło szybko, a kapitalnym strzałem zza pola karnego popisał się Mateusz Gros, posyłając piłkę w „okienko”.

Gospodarze mogli przed przerwą odzyskać prowadzenie. Dwa razy szczęścia zabrakło Przemysławowi Dudzicowi. Najpierw popularny w Kętach „Dziadek” uderzył nad poprzeczkę, kończąc swoją akcję. Później otrzymał podanie z prawej strony, ale źle przyłożył nogę i futbolówka znów poszybowała ponad bramkę.

Po zmianie stron, prawą stroną urwał się Przemysław Dudzic, który – mimo asysty obrońcy – zdołał dośrodkować, a wpolu karnym piłkę przejął Maksymilian Cepiga, uderzając w dalszy róg.

W Brzezinie Osiek mocne wejście miał Kacper Filip

Osieczanie starali się odrobić straty. Kluczowe było pojawienie się na boisku Kacpra Filipa. 19-letni pomocnik kapitalnie uderzył w bliższy róg, zamykając na lewej stronie akcję Tomasza Dubiela.

- W każdym jesiennym meczu miałem podobną sytuację, z zejściem nieco do środka i uderzeniem w bliższy róg. Tym razem się udało – cieszył się Kacper Filip. - Staram się wykorzystać jak najlepiej potrafię każdą minutę ofiarowaną przez trenera. W Kętach dostałem ich trochę więcej niż w poprzednich meczach. Gol w derbach smakuje szczególnie.

O ile zawodnik wchodzący z ławki trafił dla gości, to bohaterem miejscowych mógł zostać Kacper Mąsior. Zameldował się na boisku w ostatnim kwadransie i w ostatniej minucie doliczonego czasu miał na końcu buta piłkę meczową. Znalazł się sam przed Michałem Majda, ale trafił wprost w niego. Gdyby trafił, byłby to gol na wagę zwycięstwa w jubileuszowym spotkaniu kęckiego klubu.

- Młodzież się jeszcze uczy, ale w końcu przyjdzie jej czas. To wychowankowie są przyszłością Hejnału – skwitował Jarosław Krystian, prezes kęckiego klubu.

- Remis nie krzywdzi żadnej ze stron, choć mamy ich tej jesieni już trochę za dużo na swoim koncie – przyznał Łukasz Szczepaniak, trener Brzeziny. - Wypada się tylko cieszyć, że zawodnicy wchodzący z ławki strzelają ważne gole. Kacper Filip robi systematyczne postępy i pewnie będzie łapał coraz więcej minut.

Podczas meczu licytowano koszulkę retro kęckiego klubu. Uzyskano za nią 850 zł. Kibice obejrzeli mecz na odnowionej trybunie.

Hejnał Kęty – Brzezina Osiek 2:2 (1:1)

Bramki: 1:0 Dudzic 20 karny, 1:1 M. Gros 26, 2:1 Cepiga 53, 2:2 Filip 68.

Hejnał: Drewniany – Majdak (84 Merta), J. Januszyk, Wojtyłko, Rogala – Mieszczak, Nowicki (58 Karpiński), Jurczak, Cepiga, Wesecki (75 Mąsior) – P. Dudzic.

Brzezina: Majda – Bury, Majcherek, Kabara, Bernaś – Łoziński (62 Filip), M. Gros, Narwojsz (73 Mrowiec), Zemła – Dubiel, Pyrlik.

Sędziował: Krzysztof Jakubik (Oświęcim). Żółta kartka: M. Gros. Widzów: 500.

Inne mecze:

Niwa Nowa Wieś – Victoria 1918 Jaworzno 2:1, Górnik Brzeszcze – LKS Gorzów 0:0, LKS Żarki – Babia Góra Sucha Beskidzka 2:1, Nadwiślanin Gromiec – LKS Rajsko 3:0, Zgoda Byczyna – Fablok Chrzanów 3:1, Skawa Wadowice – Sokół Przytkowice 3:0, MKS Libiąż – Kalwarianka 0:3; libiążanie wyszli na mecz w 7-osobowym składzie, a jak w 2 minucie Mateusz Węgorek zgłosił uraz, sędzia Szymon Dziadowiec skończył mecz. Drużyna miejscowych została zdekompletowana do tego stopnia, że regulamin nie pozwala na kontynuowanie gry.

TABELKA:

1.Niwa Nowa Wieś51520-3
2.Kalwarianka51315-4
3.LKS Żarki51210-7
4. LKS Gorzów5108-6
5.Skawa Wadowice599-3
6.Górnik Brzeszcze5812-7
7.Brzezina Osiek588-4
8.Zgoda Byczyna567-12
9.Babia Góra Sucha Beskidzka5610-16
10.Nadwiślanin Gromiec456-4
11. Hejnał Kęty558-8
12.Victoria 1918 Jaworzno445-5
13. MKS Libiąż535-15
14.LKS Rajsko524-10
15.Fablok Chrzanów515-16
16.Sokół Przytkowice513-15
od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto