Włodarczyk ostatnio pracował w Iskrze Brzezinka (oświęcimska klasa A), którą po jesieni zostawił na 10. miejscu. Odszedł stamtąd, bo nie widział perspektyw poprawy sytuacji kadrowej Iskry, w której nie było widać determinacji powrotu do klasy okręgowej.
W Brzeszczach nie będzie miał łatwego zadania, bo Górnik – z zaledwie 2 punktami – plasuje się na ostatnim miejscu. Do bezpiecznej strefy traci jedenaście punktów.
- Zawsze stawiam na młodych szkoleniowców, mających swoje korzenie w Górniku _– podkreśla Leszek Kozieł, prezes brzeszczan. - _Być może wrócimy do poprzedniego układu, że trener będzie miał asystenta, choć w nieco innej formie niż poprzedni, z dwoma szkoleniowcami na ławce. Gdyby udało nam się tego dokonać, zespół zyskałby także wartościowego zawodnika. Z tym musimy jednak jeszcze kilka dni poczekać.
Nowy trener z pewnością sprowadzi swoich zawodników, oczywiście na miarę możliwości finansowych klubu. Jak podkreśla prezes, nikt nie będzie na szkoleniowcu wywierał presji. Żeby myśleć realnie o utrzymaniu, trzeba dobrze wystartować, żeby nie powiększać i tak już sporej straty.
- Gdyby z ligi spadały tylko dwa zespoły, szanse utrzymania są duże. Gorzej, jeśli w naszej grupie klasy okręgowej trzeba byłoby zrobić dodatkowe miejsca dla czwartoligowców, a tam zagrożone są przecież Górnik Libiąż, Jałowiec Stryszawa, czy Garbarz Zembrzyce – zwraca uwagę prezes Kozieł.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?