Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

V LIGA, WADOWICE: Chełmkowi zabrakło cwaniactwa, by pokonać Sołę II Oświęcim [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Bartłomiej Mika (zielona koszulka, nr 11), autor gola dla Chełmka, w pojedynku z Szymonem Brańką (Soła II). Z boku Krzysztof Zarzycki (Soła II), a w tyle Sebastian Chojnowski (Chełmek).
Bartłomiej Mika (zielona koszulka, nr 11), autor gola dla Chełmka, w pojedynku z Szymonem Brańką (Soła II). Z boku Krzysztof Zarzycki (Soła II), a w tyle Sebastian Chojnowski (Chełmek). Fot. Jerzy Zaborski
Chełmkowi uciekło zwycięstwo z Sołą II Oświęcim, ale jego trener Łukasz Jagoda wraz z piłkarzami potrafili uszanować punkt z zespołem, mającym w swoich szeregach trzecioligowców, bo pierwszy zespół Soły swój mecz miał zaplanowany następnego dnia.

WIDEO: Chełmek – Soła II Oświęcim 1:1

Autor: Jerzy Zaborski, Gazeta Krakowska, Dziennik Polski

W pierwszej części goście prowadzili grę. Jednak ich akcjom brakło przysłowiowej kropki nad „i”, jak choćby Konradowi Kasolikowi, który idealnie znalazł się na 6 metrze po dograniu z prawej strony do Adriana Stanka, lecz trafił w bramkarza.

Po przerwie w ich szeregach rezerw Soły pojawił się trzecioligowy zaciąg, wydawało się, że gole dla nich są tylko kwestią czasu. Oczekiwano powtórki scenariusza z Nowej Wsi, gdzie oświęcimianie zmietli wręcz gospodarzy.

Tymczasem to miejscowi powinni otworzyć wynik. Bartłomiej Mika spudłował jednak z 6 m, przenosząc piłkę wysoko ponad poprzeczką.

W 52 min Przemysław Knapik szarżował, lecz Patryk Żołneczko wybiegiem na 10 metr zażegnał niebezpieczeństwo. Chwilę później, po zagraniu z rzutu rożnego, na przedpolu bramkowym miejscowych doszło do sporego zamieszania. Uderzał Kasolik, ale Żołneczko i tym razem nie dał się zaskoczyć.

Po przeciwnej stronie nieostrożna wycieczka Kobylańskiego omal nie kosztowała przyjezdnych utraty gola. Mika już minął oświęcimskiego golkipera, ale gol nie padł (59 min).

Do trzech razy sztuka, chciałoby się powiedzieć w przypadku chełmeckiego napastnika. Skoro obrońcy gości nie potrafili wyjaśnić sytuacji na własnym przedpolu po dalekim wyrzucie z autu przez Chojnowskiego, Mika przejął piłkę na lewej stronie pola karnego, na 13 metrze, podciągnął nieco w prawo, by strzałem po długim rogu pokonać Kobylańskiego.

Goście rzucili się do odrabiania strat. Jednak w ich zachowaniu widać było nerwowość. Knapik wpadł w pole karne, ale – naciskany przez Kantka – zgubił piłkę (70 min).

Wreszcie, po zagraniu z prawej strony przez Jakuba Jamroza, na 6 metrze najwyżej do główki wyskoczył Śliwiński, posyłając piłkę do siatki tuż przy słupku. Żołneczko nie miał szans na skuteczną interwencję. Chwilę później ten sam zawodnik mógł zapewnić zwycięstwo gościom, lecz w dogodnej pozycji uderzył zbyt lekko.

- Szanujemy punkt, choć nie ukrywam, że liczyliśmy na pełną pulę
– powiedział Łukasz Jagoda, trener Chełmka. - Budujemy nowy zespół, który potrzebuje czasu. Zabrakło nam boiskowego cwaniactwa, żeby „dowieźć” skromną zaliczkę do końcowego gwizdka sędziego.

KS Chełmek – Soła II Oświęcim 1:1 (0:0)
1:0 Mika 65, 1:1 Śliwiński 76.
Sędziował: Maciej Michniak (Wadowice). Żółte kartki: Wójcik, Zarzycki, J. Jamróz, Skiernik. Widzów: 80.

Chełmek: Żołneczko – Kumanek, Kantek, Sidor, Pater – Bachowski, Chojnowski (88 Dubiel), Żurawik (31 Wesecki), Kysiak (80 Flejtuch) – Kustra, Mika.

Soła II: Kobylański – Baluś, Kasolik, Śliwiński, Bechenek – Stanek, Wójcik, Zarzycki (70 Cienkosz), Brańka (46 J. Jamróz) – Głos (46 Knapik), Scąber (46 Skiernik).

***********************************************************************************************************************************************

Brzezina Osiek – Unia Oświęcim 1:3 (1:2)
1:0 Jaromin 6 karny, 1:1 Dudzic 22, 1:2 Światłowski 40, 1:3 Kozioł 78.
Sędziował: Bartłomiej Noga (Wadowice). Żółte kartki: Dubiel, Majda, Jaromin – Grzywa, Wiertel, Światłowski, Dwornik. Widzów: 150.

Brzezina: Kulczyk – M. Gros, Daniel Płonka (40 Majda), Bernaś, Rogala (70 Buczek) – Kułas, Majcherek, Dubiel, Zygmunt (70 Walczyk) – Jaromin, Antecki (60 R. Gros).

Unia: Kubas – Kabara, Grzywa Wiertel, Kotyza – T. Kocoń (80 Dwornik), Nowotarski (75 Pactwa), Jończyk, Światłowski (88 Handzlik) – Dudzic, Boba (46 Kozioł).

Gospodarze objęli prowadzenie po karnym za faul Światłowskiego. Potem już jednak trafiali goście. Dudzic indywidualną akcję zakończył strzałem po długim rogu. Później trafił Światłowski, choć jeszcze piłka otarła się o nogi Bernasia, zanim wpadła do siatki.

Wynik meczu ustalił Kozioł, kończąc kontrę.

- Zwłaszcza początki każdej z odsłon były w naszym wykonaniu fatalne, ale liczą się punkty. Mieliśmy znacznie więcej sytuacji bramkowych od gospodarzy – powiedział Sławomir Frączek, trener Unii, dla którego było to prestiżowe spotkanie. Wszak w niedalekiej przeszłości prowadził osieczan.

- Rozmiary porażki są dla nas za wysokie
– ocenił Andrzej Lubański, trener Brzeziny. - Popełniliśmy za dużo prostych błędów, które rywale bezlitośnie wykorzystali. Punkty nam uciekają, ale musimy grać dalej.

***********************************************************************************************************************************************

Soła Łęki – Bobrek 4:5 (2:2)
1:0 Kramarczyk 12, 1:1 Nowotarski 24, 1:2 Janik 28, 2:2 Kramarczyk 33, 3:2 D. Wójcik 48, 3:3 Jarosz 60, 4:3 Kramarczyk 85, 4:4 Michał Barciak 86, 4:5 Łukaszka 90+2.
Sędziował: Dawid Handerski (Wadowice). Żółte kartki: Kramarczyk, Bogdan, dzióbek, Pawlusiak – Wierzbic, K. Chylaszek. Widzów: 100.

Soła: Dusik – Kozieł, Pawlusiak, Drabek (75 Rusek), Zemła – Konrad Żmuda (83 Wróblewski), D. Wójcik, Bogdan, Matejko (80 Karnas) – Dziubek, Kramarczyk.

Bobrek: Korzec – Byrski (60 Kleczkowski), Tomasik (46 B. Chylaszek 59 Jarosz), Nowotarski, Samuś – Łukaszka, R. Dziędziel, Hendzlik (46 Michał Barciak), K. Chylaszek – Wierzbic, Janik.

Kluczowe dla losów meczu było czwarte trafienie gości, zdobyte bezpośrednio z rzutu rożnego. Po nim miejscowy bramkarz był tak zdeprymowany, że przepuścił jeszcze piłkę do łatwym strzale Łukaszki.

- Sztuką było przegrać to spotkanie _– ocenił Marek Marszałek, kierownik łęczan.
- Gramy grać otwartą piłkę, a skoro punktujemy, trudno mi karcić zawodników_ – powiedział Marcin Barciak, trener Bobrku.

Inne mecze:

Skawa Wadowice – LKS Żarki 1:3 (0:0), bramki: Brózda 57 – Hejnowski 49, Szafran 60, J. Horawa 87; Dąb Paszkówka - Niwa Nowa Wieś 0:4 (0:2); Sokół Przytkowice - Nadwiślanin Gromiec 1:1 (1:0), Jałowiec Stryszawa - Orzeł Ryczów 2:3 (1:1); Zagórzanka Zagórze - Tempo Białka 2:1 (1:0).

TABELKA:

1. Zagórzanka ....6 .....13 15-5
2. Żarki............... 6 ......13 15-7
3. Soła II .......6 ......11 12-3
4. Jałowiec .......6 .....10 13-10
5. Sokół ......6 .....10 6-6
6. Orzeł .....6 ..............9 12-10
7. Unia
.........6.......... 9 9-7
8. Tempo .....6 ..............9 8-6
9. Niwa ..............6 ........7 11-11
10. Brzezina .......6 .......7 8-8
11. Bobrek ......6 .......7 16-20
12. Skawa .......6 .....6 ..........4-5
13. Nadwiślanin .6 ....6 .........6-10
14. Chełmek .......6 ....5 ........9-13
15. Soła Ł. ....6 ..........4 ......14-22
16. Dąb ...........6 ......4 ......6-21

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto