Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Beskidzie Andrychów priorytetem jest utrzymanie jesiennej kadry, ale najpierw budżet

Jerzy Zaborski
Tomasz Kaczmarczyk (pierwszy z lewej) i Rafał Piszczek (w tyle) byli jesienią wiodącymi postaciami w Beskidzie Andrychów.
Tomasz Kaczmarczyk (pierwszy z lewej) i Rafał Piszczek (w tyle) byli jesienią wiodącymi postaciami w Beskidzie Andrychów. Fot. Jerzy Zaborski
Beskid Andrychów na półmetku rozgrywek III ligi piłkarskiej, w grupie małopolsko-świętokrzyskiej, zajął 10. miejsce, co zostało przyjęte z szacunkiem, co wcale nie znaczy, że nie mogło być lepiej.

Piłkarze wrócą do treningów na początku stycznia. Ostatnio światek piłkarski obiegła wiadomość, że - prowadzący Beskid Krzysztof Wądrzyk - dostał propozycję przejścia do wadowickiej Skawy, broniącej się przed spadkiem z chrzanowskiej klasy okręgowej. Wszystko to jednak pozostaje tylko w charakterze plotek, bo szkoleniowiec Beskidu nie ma zamiaru się nigdzie przenosić.

Andrychowianie skończyli rundę jesienną dopiero 22 listopada, czyli dwa tygodnie później od pozostałych ekip, to wszystko przez przełożenie im dwóch spotkań, na własnym boisku z Hutnikiem Nowa Huta i wyjazdowego z MKS Trzebinia-Siersza.

- Na razie nikt nie zdeklarował chęci odejścia, choć nie wiadomo, jakie chłopcy będą mieli ostateczne plany po rozpoczęciu okresu przygotowawczego _– analizuje Krzysztof Wądrzyk. - _Nie ukrywam, że przydałby nam się zastrzyk tzw. świeżej krwi, zwłaszcza w obronie.

Andrychowianie mieli mocny finisz jesieni, ale w liczbie 29. straconych goli zaliczają się do ścisłej czołówki rozgrywek. To efekt wielu strat u progu pierwszej rundy. - Pamiętajmy, że latem naszej kadrze doszło do wielu zmian, więc chłopcy potrzebowali czasu na zgranie – uważa trener Wądrzyk. - Z przebiegu całej rundy można powiedzieć, że cała grupa, którą miałem do dyspozycji, zdała egzamin. Jeśli nie będzie środków na pozyskanie nowych zawodników, to jestem w stanie z nią powalczyć o zachowanie statusu trzecioligowca, będąc bliżej czołówki niż strefy zagrożonej.

Na razie klubowi działacze skupiają się na dopięciu budżetu. W Andrychowie z zadowoleniem przyjęli wybory gospodarza miasta, którym na kolejną kadencję pozostał Tomasz Żak.

Szkoleniowiec nie będzie naciskał na wyjazd na obóz zimowy. Wiadomo, że to wiąże się z kosztami. Można zorganizować zgrupowanie dochodzeniowe, a zaoszczędzone środki przeznaczyć na inne cele.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto