– Dla mnie najważniejsze jest to, że spotkałem w Libiążu ludzi mówiących jednym głosem _– rozpoczyna Piotr Pierścionek, trener Janiny. – _Dotyczy to zarówno mnie, zarządu, jak i samych piłkarzy. Nie zamierzam zagłębiać się w to, dlaczego mój poprzednik, Krzysztof Bukalski, nie doszedł do porozumienia z libiąskimi działaczami. Nie do mnie należały też pierwsze personalne decyzje o rozstaniu się z Marcinem Fickiem, Konradem Szafranem i Krzysztofem Dukałą. Za następne będę już brał odpowiedzialność.
W Libiążu nie ukrywają, że w nadchodzącym sezonie będzie obowiązywał wariant oszczędnościowy. – Trzon Janiny jednak pozostał, więc w oparciu o niego będę budował nowy zespół – zdradza Piotr Pierścionek. – Znam zawodników, którzy chętnie ze mną współpracują. Pochodzą nie tylko z okręgu zagłębiowsko-dąbrowskiego, ale też i Małopolski, którą poznałem podczas pracy w Balinie. To są chłopcy z roczników 91 i 92, którzy potraktują występy w Janinie jako tzw. okno wystawowe, więc gwarantują solidną postawę na boisku. Jeśli tak umotywowany zespół będzie wychodził na boisko w każdym meczu, to zagwarantuje kibicom walkę od pierwszej do ostatniej minuty. Wszystkiego pewnie nie wygramy. Gdyby tak było, Janina występowałaby na szczeblu centralnym, ale na pewno jesień będzie bardziej udana od ubiegłorocznej.
Trener Pierścionek zwraca uwagę, że razem z Janiną startuje z niskiego pułapu. – To może być nasz atut, bo szybko możemy odzyskać nie tylko zaufanie kibiców, ale też pokazać konkurencji, na jak wiele nas stać – analizuje libiąski szkoleniowiec. – Staję przed wyzwaniem zbudowania czegoś z niczego, więc jeśli nam się to uda, będziemy mogli powiedzieć o zdobyciu małego mistrzostwa.
W pierwszym sparingu w składzie Janiny wystąpiło 33 zawodników, z czego tylko czterech było z ubiegłorocznej kadry. Część uczestniczyła w rozgrywkach kopalnianych. – Pod koniec tego tygodnia chciałbym zrobić zawodnikom badania wydolnościowe, więc wypadałby mieć już wykrystalizowaną grupę do pracy _– analizuje trener Pierścionek. – Lato jest dla mnie i zawodników wyścigiem z czasem. Najpóźniej za dwa tygodnie kadrę musimy mieć zamkniętą._
Z Janiny do Gromca odszedł Jakub Księżarczyk, ale lukę po nim w bramce ma wypełnić Krzysztof Smok.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?