Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W pałacu w Bulowicach k. Kęt znów pojawili się filmowcy. Kręcą zdjęcia do filmu z czasów Insurekcji Kościuszkowskiej [GALERIA]

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Pałac w Bulowicach coraz częściej przyciąga turystów i filmowców
Pałac w Bulowicach coraz częściej przyciąga turystów i filmowców Muzeum w Kętach / A. Nowak, O. Cader
Pałac w Bulowicach k. Kęt stał się ulubionym miejscem dla filmowców. Rozpoczęły się zdjęcia do kolejnego filmu fabularnego. Tym razem o Insurekcji Kościuszkowskiej, chociaż nie będzie to opowieść całkiem historyczna, a rodzaj - jak zdradzili filmowcy - polskiego westernu, który rozgrywa się pod koniec XVIII wieku.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Pałac w Bulowicach na liście filmowców

Przed czterema laty w zabytkowym pałacu i parku w Bulowicach kręcone były zdjęcia do filmu "Wilkołak" w reżyserii Adriana Panka i z udziałem m.in. Danuty Stenki. Film zdobył dwie nagrody podczas 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni za najlepszą reżyserię i najlepszą muzykę autorstwa Antoniego Komasy-Łazarkiewicza. Jego akcja rozgrywa się latem 1945 roku, a bohaterami jest ośmioro dzieci, wyzwolonych z obozu Gross-Rosen, które zamieszkują w prowizorycznym sierocińcu w opuszczonym pałacu wśród lasów.

- Do tego filmu aż 80 proc. zdjęć kręconych było właśnie w Bulowicach

- zaznacza Łukasz Gieruszczak, dyrektor Muzeum Miejskiego w Kętach.

Jak dodaje, od tamtej pory pałac w Bulowicach znalazł się w rejestrze filmowców i nie jest zdziwiony, że pojawili się tutaj kolejni. Jeszcze wcześniej, bo w 2015 roku w Bulowicach gościła ekipa z Bollywood kręcąca zdjęcia do jednej z indyjskich superprodukcji.

Kolejny film ma być historią rozgrywającą się pod koniec XVIII wieku. Jego reżyserem jest Paweł Maślona, znany ze znakomitego filmu nowelowego "Atak paniki", a producentem AURUM FILM, posiadające w dorobku najgłośniejsze tytuły w ostatnim czasie: „Boże Ciało”, „Żeby Nie Było Śladów”, „Ostatnia rodzina”.

Studio ABM, jedna z największych agencji aktorskich i firm castingowych w Polsce, która w minionych dniach poszukiwała w Bulowicach i okolicy statystów do filmu fabularnego „KOS”, bo taki ma nosić tytuł, podkreśla, że będzie to taki polski western, dziejący się w okresie Insurekcji Kościuszkowskiej. Poszukiwani byli statyści do roli chłopów, chłopek, szlachciców, szlachcianek, dam dworu, mieszczanek, magnatów. Stawka za dzień zdjęciowy określona była od 90 zł netto, ale mogła wzrosnąć w zależności od ilości godzin na planie.

Pałac w Bulowicach należy obecnie do spadkobierców rodziny Larischów.

FLESZ - Jak pozbyć się stresu w godzinę? Tę metodę stosowała NASA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto