Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Sole Oświęcim, beniaminku III ligi piłkarskiej, zostały jeszcze dwie niewiadome

Jerzy Zaborski
Dawid Skiernik (z prawej) w sparingach Soły Oświęcim imponuje walecznością i jest dla jej działaczy inwestycją na przyszłość.
Dawid Skiernik (z prawej) w sparingach Soły Oświęcim imponuje walecznością i jest dla jej działaczy inwestycją na przyszłość. Fot. Jerzy Zaborski
W Sole Oświęcim, beniaminku grupy małopolsko-świętokrzyskiej III ligi piłkarskiej, powoli wyjaśniają się pierwsze zagadki personalne. To bardziej interesuje kibiców od wyników podopiecznych Sebastiana Stemplewskiego osiąganych w sparingach.

Nie jest już żadną tajemnicą, że do gry w Sole Oświęcim, beniaminku grupy małopolsko-świętokrzyskiej, przymierzają się pomocnik Dawid Dynarek, wychowanek oświęcimskiej Unii, potem zawodnik Cracovii, a jesienią Przeboju Wolbrom, także w III lidze. Siłę ognia oświęcimian ma wzmocnić Przemysław Knapik, w poprzednim sezonie najlepszy strzelec Beskidu Andrychów, także w III lidze, z którym był związany przez ostatnich sześć lat. Knapik ostatnio przebierał w ofertach. Był na testach w drugoligowym Zagłębiu Sosnowiec, prowadzonym przez byłego szkoleniowca Beskidu Mirosław Kmiecia, ale ostatecznie postawił na Oświęcim.
W Sole najbardziej potrzebują młodzieżowców, stąd zainteresowanie Grzegorzem Talagą, wychowankiem Garbarza Zembrzyce, który ostatnio terminował w krakowskiej Garbarni. Jest także napastnik Dawid Skiernik, ostatnio zawodnik Iskry Brzezinka (V liga).
– Ten ostatni jest jeszcze juniorem, ale bardzo obiecującym. W sparingach jest widoczny, więc liczymy, że jego talent zostanie – że tak powiem – oszlifowany w naszym klubie _– uważa Kinga Mitoraj, prezes Soły. – _Tacy zawodnicy jak Skiernik są inwestycją na kilka lat. Zresztą w przypadku całej czwórki zawodników, czyli Dynarka, Knapika, Talagi i wspomnianego Skiernika, wszystkie szczegóły kontraktów są już ustalone. Umowy poszły do prawnika, więc pozostało tylko ich podpisanie.
W Oświęcimiu wciąż mają jeszcze dwa wakaty. – Na pewno bardzo przydałby nam się bramkarz – zwraca uwagę prezes Soły. – Owszem, mamy Kamila Talagę i Tomasza Strąka, ale ten drugi skończył wiek młodzieżowca, a nie ukrywam, że - mając bramkarza w takim właśnie wieku - trener może mieć lepsze pole manewru z młodzieżowcami w polu, ustawiając jednego mniej, żeby być w zgodzie z regulaminem. Oczywiście ustawienie młodzieżowca do bramki byłoby podyktowane doborem strategii gry pod konkretnego przeciwnika.
W Sole poszukują też prawego obrońcy. Trener Sebastian Stemplewski preferuje na tej pozycji młodzieżowca.
Z Oświęcimia odeszli Przemysław Niewiedział, Marcin Nowak i Daniel Kotyza. Więcej ubytków nie będzie. – _Kilku naszych zawodników miało propozycje z innych klubów. Jako ostatni do przedłużenia przygody z Sołą zdecydowali się Bartek Jasiński z Bartłomiejem Sałapatkiem _– zdradza prezes Soły.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto