Oferta, jaką Cracovia przedstawiła telefonicznie Markowi Wasilukowi - obrońcy Jagiellonii Białystok, różniła się od tej, jaką usłyszał na spotkaniu z wiceprezesem MKS Cracovia SSA Jakubem Tabiszem. - Nie doszliśmy do porozumienia, wracam do Białegostoku - mówił nam wczoraj wieczorem piłkarz.
- Inne zapewnienia miałem przed przyjazdem do Krakowa, a inne zastałem. Propozycja Cracovii i moja różniły się. Teraz jestem pod telefonem i czekam na ewentualny sygnał. Jak zwykle na przeszkodzie w porozumieniu stanęły kwestie finansowe. Czy oznacza to, że piłkarz nie zagra w Cracovii wiosną? Teraz wszystko jest w rękach Cracovii.
Jeśli zmieni swe stanowisko i dogada się z piłkarzem poprzez jego menedżera Radosława Osucha, to wszystko jest jeszcze możliwe. Czasu jest jednak mało, 5 lutego "Pasy" wyjeżdżają bowiem na zgrupowanie na Cypr. Jeśli do tego czasu strony dojdą do porozumienia, to młodego obrońcę "Jagi" kibice zobaczą jeszcze w Cracovii.
Cracovia musi zapłacić Jagiellonii sumę odstępnego - około 900 tys zł. "Jaga" sporo zbiła z ceny, bo zawodnik początkowo był wyceniany nawet na milion euro. Piłkarz zjawił się w Krakowie, skoro kluby doszły do porozumienia, pozostał jednak do dogrania indywidualny kontrakt, nie taki łatwy do ustalenia.
- Muszę jechać do Białegostoku, straciłem już kilka dni treningowych przez podróże - mówi piłkarz. - Z moim dotychczasowym klubem wiąże mnie jeszcze 2-letni kontrakt. Jeśli uda się nam w najbliższych dniach dojść do kompromisu, to będę grał w Cracovii, jeśli nie, to zostaję w Jagiellonii. - Wiele o krakowskim klubie opowiadał mi kolega z Jagiellonii - Przemek Kulig. - Bardzo chwalił ten klub. Muszę przyznać, że nic mnie tu nie rozczarowało, poza ofertą kontraktową... Białostoczanie zaproponowali zawodnikowi 4-letnią umowę.
"Pasy" opuścić może Paweł Wojciechowski, który ma propozycję z Polonii Bytom, być może zakotwiczy tam też Marek Pączek. Cracovia widziałaby w swoich szeregach 24-letniego Bułgara Georgi Hristowa, napastnika Botewa Płowdiw, którego obserwowali w ligowym meczu z Belasistą Petrich trenerzy Ćmikiewicz i Zalewski.
Zrobił on bardzo dobre wrażenie, strzelając dwie bramki w wygranym 2:0 meczu. Piłkarz jest wiceliderem klasyfikacji strzelców, zdobył jesienią 9 bramek. Miałby kosztować 500 tys. euro. Dzisiaj krakowianie zagrają dwa spotkania kontrolne z Rużomberokiem. Na Słowację pojedzie 26 piłkarzy,pojedzie także Węgier Majoros, który miał problemy zdrowotne, przebywał nawet w Budapeszcie, ale wczoraj już wrócił do Krakowa.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?