Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Spustoszenia w parku przy ul. Szustera
Rejon ul. Szustera w kierunku potoku Klucznikowskiego, gdzie w ostatnich dniach miała miejsce największa wycinka, stanowi pas zieleni izolacyjnej oddzielającej osiedle Chemików od terenów przemysłowych, na których m.in. funkcjonuje potentat chemiczny firma Synthos. Jest to częste miejsce spacerów oświęcimian.
- Regularnie przychodzę tutaj z pieskiem. W miniony piątek nie chciałem uwierzyć własnym oczom, gdy zobaczyłem to spustoszenie w parku i ile drzew zostało w pień wyciętych
- mówi Stefan Kozak, mieszkaniec Oświęcimia.
Okazuje się, że wycinka ta związana jest z przygotowaniem inwestycji zaplanowanej przez spółkę Gaz-System. Chodzi o wykonanie przyłącza gazu wysokoprężnego do firmy Synthos.
- Prace prowadzone są na mocy specustawy gazowej z 24 kwietnia 2009 r., która obok budowy przyłącza obejmuje również wycinkę drzew. Stąd żaden organ władzy lokalnej nie uczestniczył w wydawaniu decyzji na wycinkę
- tłumaczą w oświęcimskim Urzędzie Miasta.
Bywalcy parku podkreślają, że to druga tak duża wycinka w tym rejonie. - W ub. roku też budowali jakiś gazociąg i wycięli kilkaset drzew w poprzek od ul. Olszewskiego do Tysiąclecia - denerwuje się Stefan Kozak.
Zwróciliśmy się z pytaniem do spółki Gaz-System, ile tym razem drzew poszło pod topór. Na razie bez odpowiedzi. Z naszych szacunkowych obliczeń wynika, że mogło być ich około 150.
- Naszym zdaniem, wycięcie pasa na szerokości 30 metrów to gruba przesada. Jest też metoda przewiertów, ta wycinka nie musiała mieć aż takiego zakresu
- uważa Piotr Rymarowicz, prezes Towarzystwa na rzecz Ziemi.
Przy okazji pyta, dlaczego w tej sytuacji, miasto nie zweryfikowało swoich planów dotyczących wycięć drzewostanu pod kątem zagospodarowania terenu na drugą część parku Pokoju. - Z decyzji, którą uzyskaliśmy wynika, że w tym rejonie do wycięcia miasto zaplanowało 38 drzew, z czego w części już to zrobiono - dodaje prezes TnZ.
Wycinka w parku Hallera
Towarzystwo na rzecz Ziemi w Oświęcimiu alarmuje także o wycince w parku Hallera. Według jego przedstawicieli, nie było takiego uzasadnienia. Tutaj w lutym wycięto siedem sztuk. Według Zielonych poza jednym reszta okazów była zdrowa.
Z ich stanowiskiem nie zgadza się Zygmunt Osoba, przewodniczący Rady Osiedla Dwory-Kruki. - Sam o to występowałem, bo istniało zagrożenie - mówi.
W tym rejonie znajduje się świetlica terapeutyczna Fundacji im. Brata Alberta. Przewodniczący rady przypomina też sytuacje, gdy konary spadły na zabytkową kaplicę oraz inne trzy drzewa, które silny wiatr powyrywał z korzeniami.
- Samowolnie nikt nie wyciąłby żadnego drzewa. Prawomocne pozwolenie wydał Wojewódzki Konserwator Zabytków, a przed wycinką zostały przebadane przez specjalistów
- zaznacza Zygmunt Osoba, dodając, że zaplanowano ponadto nowe nasadzenia.
- Turyści z Krakowa podpadli wójtowi Lanckorony. "Dajcie żyć!"
- Awantura o twarz figurki Matki Boskiej we wsi pod Wadowicami [AKTUALIZACJA]
- Nowoczesne osiedle powstanie w Trzebini. Tak będzie wyglądać
- Pedofil chciał uwieść 12-latkę. Dzięki czujnej matce został zatrzymany
- Na os. Zasole w Oświęcimiu zniszczony został zabytkowy schron z czasów II wojny
- Pływanie. Pierwsza runda Grand Prix Małopolski w Oświęcimiu
FLESZ - Koronawirus. Jak się przed nim uchronić
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?