MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wiesław Myśliwski dzięki "Traktatowi o łuskaniu fasoli" po raz drugi otrzymał najbardziej prestiżowe literackie wyróżnienie, Nagrodę Nike

MAGDA HUZARSKA-SZUMIEC
Nie piszą o nim brukowe gazety, rzadko pojawia się w mediach. Raz na kilka lat pisze książkę. Ale gdy się ona pojawi, mówią o niej wszyscy. Tak było z "Kamieniem na kamieniu", "Widnokręgiem", tak jest teraz z "Traktatem ...

Nie piszą o nim brukowe gazety, rzadko pojawia się w mediach. Raz na kilka lat pisze książkę. Ale gdy się ona pojawi, mówią o niej wszyscy. Tak było z "Kamieniem na kamieniu", "Widnokręgiem", tak jest teraz z "Traktatem o łuskaniu fasoli", za który Wiesław Myśliwski właśnie otrzymał prestiżową Nagrodę Nike. Stało się to już po raz drugi, przed paru laty jury doceniło bowiem jego "Widnokrąg". Do tej pory nie udało się tego wyczynu powtórzyć żadnemu pisarzowi.

Sąsiedzkie posiady
W "Traktacie" Wiesław Myśliwski powrócił do chłopskiego rytuału, który go od zawsze intrygował. Kiedy mieszkał na wsi, nieraz obserwował ludzi łuskających fasolę. Był to taki rodzaj sąsiedzkich posiadów, kiedy równocześnie z łuskaniem fasoli prowadziło się rozmowy na wszystkie możliwe tematy. Brali w tym udział wszyscy, zarówno mężczyźni jak też kobiety i dzieci. Pisarzowi wydawało się, że właśnie dla tych rozmów sadzi się na wsi fasolę, bo w zasadzie aż tak dużo się jej nie jadło.
- Kiedy przypominałem sobie ten zwyczaj z dzieciństwa, zacząłem się zastanawiać, jak przełożyć ową mówioną strukturę zwyczaju na strukturę pisania książki. Bo łuskanie fasoli jest mechanicznym zajęciem. O wiele istotniejsza jest tu wielka polifonia mowy, którą ono wywołuje - mówił podczas swojego ostatniego pobytu w Krakowie Wiesław Myśliwski.

Chłopskie tradycje
Pisarz przekłada struktury chłopskiego języka na język literacki. A ma do tego pełne prawo, bo sam pochodzi ze wsi. Jego ojciec, Julian, urodził się w bogatej rodzinie chłopskiej z Ćmielowa, by zostać później oficerem i wziąć udział w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku. Po demobilizacji został urzędnikiem i ożenił się. Matka była wychowanką Uniwersytetu Ludowego Zofii i Ignacego Solarzów w Szycach i w młodości aktywnie działała w ZMW.
Wychowany w takiej rodzinie Wiesław (dziś mieszkaniec Warszawy) nigdy nie zapomniał, skąd się wywodzi, zarówno wtedy kiedy uczęszczał do Gimnazjum i Liceum w Sandomierzu czy gdy studiował filologię polską na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Zanim zadebiutował swoją pierwszą książką, "Nagi sad", pracował jako redaktor w wydawnictwach. Zawsze - jak sam mówi - lubił rzeźbić w słowie.

Żywy język
- Ja nie jestem nosicielem jakiś nadzwyczajnych fabuł. Dla mnie to właśnie język jest wewnętrzną energią, która jest w stanie powołać świat - twierdzi pisarz i widać to w "Traktacie o łuskaniu fasoli". Dla Wiesława Myśliwskiego właśnie język jest najbardziej istotną częścią ludzkiego losu. Przez wiele lat studiował on biografie spisywane przez chłopów. Stąd wyciągnął wniosek, że prawdziwym językiem jest język mówiony, żywy.
- Dziś jesteśmy atakowani językiem pisanym. Wpadliśmy w pajęczynę zarządzeń, okólników, mediów i papierów, które ze wszystkich stron się na nas wylewają. Obraz polszczyzny, które one tworzą, jest przerażający. Nam się tym językiem usiłuje odebrać duszę, autonomię, indywidualność - twierdzi Wiesław Myśliwski.

Wielki monolog
Bohater jego książki stwarza pozory tej mowy żywej wygłaszając wielki monolog, w którym opisuje swoje traumatyczne przeżycia z czasów wojny, okres młodzieńczych złudzeń i pasji związanych z grą na saksofonie, poszukiwanie zarobku na obczyźnie i wreszcie powrót do kraju. Swoją historię opowiada odbiorcy, którego trudno rozszyfrować.
- Nie wiem, kto nim jest. Gdyby to wiedział mój bohater, to ja bym też wiedział. On może być każdym, jest skonstruowany z pełną premedytacją tak, żeby czytelnik mógł na jego miejsce wstawić kogo uważa za stosowne: szatana, Boga, śmierć... - mówi pisarz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wiesław Myśliwski dzięki "Traktatowi o łuskaniu fasoli" po raz drugi otrzymał najbardziej prestiżowe literackie wyróżnienie, Nagrodę Nike - Oświęcim Nasze Miasto

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto