Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojciech Wojdak, pływak Unii Oświęcim, wkroczył już na olimpijską ścieżkę

Jerzy Zaborski
Za sprawą Wojciecha Wojdaka siłą polskiego pływania mogą się stać długie kraule
Za sprawą Wojciecha Wojdaka siłą polskiego pływania mogą się stać długie kraule Fot. Jerzy Zaborski
Dla 19-letniego pływaka Unii Oświęcim miniony rok był bardzo udany, co pokazały zarówno letnie mistrzostwa Polski na długim basenie, jak i zimowe na krótkim, w Ostrowcu Świętokrzyskim. Oświęcimscy szkoleniowcy zgodnie podkreślają, że był to rok narodzin nowej sportowej gwiazdy, choć dzisiaj może nie wszyscy jeszcze ją dostrzegają. Wkrótce zacznie świecić jednak pełnym blaskiem.

W grudniowych mistrzostwach Polski w Ostrowcu Świętokrzyskim oświęcimianin zdobył trzy złote medale; na 400, 1500 i 800 m stylem dowolnym oraz srebrny na 200 m tym samym stylem.
– Przyznam, że jestem takim rozwojem wypadków nieco zaskoczony – podkreśla Wojtek Wojdak. – Przed mistrzostwami byłem trochę zmęczony. Jak się okazało, obawy okazały się bezpodstawne.

Swój medalowy koncert specjalista od długich dystansów rozpoczął od mistrzostwa na 400 m. Już pierwszy start pokazał, że dla Wojdaka będą to mistrzostwa na przełamanie. Jego atutem było zazwyczaj równe tempo i systematyczne wypracowywanie przewagi nad przeciwnikami. – _Tym razem na finiszu pokonałem wrocławianina Kacpra Klicha. To było dla mnie coś nowego _– śmieje się pływak, który tym wyścigiem ustanowił nowy rekord Polski 18-latków.

Drugie złoto zdobył na 1500 m. Jego trener, Przemysław Ptaszyński, z niedowierzaniem spojrzał na zawodnika, który 10 minut po wyścigu powiedział, że gotów byłby raz jeszcze pokonać taki sam dystans. To potwierdza, że jego głównym atutem jest wytrzymałość, oczywiście połączona z pasją w podejściu do treningu.

Efekt tego jest taki, że na 800 m zawodnik Unii nie tylko sięgnął po złoty medal, ale wymazał z tabel pięcioletni rekord Polski seniorów Pawła Korzeniowskiego, w dodatku ustanowionego w specjalnym stroju poliuretanowym, zwanym potocznie kosmicznym, bo pomagającym w urywaniu ułamków sekund. Obecnie zawodnicy ścigają się w spodenkach sięgających pod kolana. – _Dla mnie liczy się siła własnych ramion i kilometry przepłynięte na treningach _– podkreśla pływak Unii.

Wynik uzyskany przez Wojdaka był czwartym w 2014 roku na świecie i 17. w tabeli wszech czasów naszego globu.
Na koniec zdobył jeszcze srebro na 200 m. To trudny wyścig, bo już nie sprint, ale jeszcze nie długi dystans. Trzeba w nim połączyć sprint z wytrzymałością. On to zrobił...

Jednak to letnie mistrzostwa określiły sportową przyszłość

Poprzedni rok był dla pływaka o tyle trudny, że musiał łączyć występy juniorskie z seniorskimi. Jak mówi zawodnik, do tej pory co zdobył w seniorach, było na jego korzyść. Teraz to się zmieni. – Na pewno zamknąłem pewien rozdział w swoim życiu, ale przede mną nowy, jednak trudniejszy - uważa oświęcimianin rodem spod Brzeska.

W Olsztynie, w letnich mistrzostwach Polski na długim basenie, Wojdak zdobył trzy medale. Złoty na 1500 m, który był na poziomie kwalifikacji olimpijskiej. Potem było srebro na 400 m i brąz na 800 m. Oświęcimianin na najdłuższym kraulu został trzecim Polakiem, któremu udało się złamać barierę 15 min i 10 s.

– Przede wszystkim wyścig na 1500 m pokazał, że w moim zasięgu są igrzyska olimpijskie, czyli coś, o czym nie mogłem nawet pomarzyć, kiedy jako dziewięcioletni chłopiec przyszedłem po raz pierwszy na basen, chcąc się podciągnąć w pływaniu, bo wydawało mi się, że – jak na mój wiek – szło mi to trochę nieudolnie _– mówi z uśmiechem Wojtek Wojdak. – _Myślę, że wynik na poziomie kwalifikacji olimpijskiej uzyskany na dwa lata przed igrzyskami nie uśpi mojej czujności. Przeciwnie, będę ostro pracował, żeby w odpowiednim czasie wykonać minimum na miarę olimpijskiego paszportu do Rio de Janeiro.

W tym celu zawodnik podjął już przyszłościowe decyzje, mające mu pomóc w zrealizowaniu olimpijskiego celu.

– W tym roku czeka mnie matura w oświęcimskiej powiatowej „Dwójce”. Myślę, że jakoś uda mi się ją zaliczyć, skoro przez próbną przebrnąłem pomyślnie _– żyje nadzieją pływak. – Po skończeniu szkoły średniej będę chciał kontynuować naukę w oświęcimskiej Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej. Jednak od razu wezmę roczny urlop dziekański, żeby całkowicie poświęcić się przygotowaniom pod wypełnienie olimpijskiego minimum._

Mówią o nim talent na miarę Pawła Korzeniowskiego

W oświęcimskiej SMS podkreślają, że Wojtek Wojdak jest talentem na miarę Pawła Korzeniowskiego, który rok przed igrzyskami w Atenach, czyli w 2003 roku, zaczął osiągać znaczące światowe wyniki. Wojdak w analogicznym okresie przed Rio de Janeiro robi podobne postępy.

_– W Ostrowcu złoty medal na 800 m na krótkim basenie dał mi czas 7.38,17, a rok wcześniej brązowy zdobyłem z czasem 7.44, a dwa lata temu pływałem na poziomie 7.51 _– wspomina pływak, który pod koniec stycznia z kadrą narodową wyjedzie na trzytygodniowe zgrupowanie do Stanów Zjednoczonych, które zostanie zakończone startem w tamtejszych zawodach Grand Prix.

Nie będzie przeciążeń startami

Wojdak może się już skupić tylko na przygotowaniach do letnich mistrzostw Polski, w których będzie musiał wypełnić minimum na letnie mistrzostwa świata na długim basenie w Kazaniu, które będą dla niego seniorskim debiutem na arenie międzynarodowej. Wyprawa na zimowy czempionat, do Dohy, przeszła mu koło nosa.

– W czerwcowych, letnich mistrzostwach Polski wypełniłem normę na seniorskie mistrzostwa Europy, ale ich termin pokrywał się z młodzieżowymi igrzyskami w chińskiej Nankinie. Razem z trenerem uznałem, że było zbyt wcześnie na seniorski debiut, więc wystąpiłem w Chinach. To było pod koniec sierpnia. Liczyłem w nich na medale, ale nie udało się, bo byłem zmęczony – tłumaczy pływak Unii. – Miałem za sobą mistrzostwa Polski seniorów, mistrzostwa Europy juniorów, w których zdobyłem dwa medale. Potem było zgrupowanie przed Chinami. Trudno o szczyt formy na trzy imprezy w ciągu niespełna trzech miesięcy. W Chinach medale przegrałem z tymi, których kilka tygodni wcześniej bez kłopotów pokonywałem w walce o juniorskie medale Starego Kontynentu. Po imprezie w Chinach później od innych rozpocząłem zajęcia na krótkim basenie, więc brak treningu był powodem tego, że nie wypełniłem minimum na grudniowe mistrzostwa świata do Dohy. Jednak w mistrzostwach Polski udowodniłem, że mógłbym w nich powalczyć, gdyby mnie tam wysłano na kredyt, biorąc poprawkę na letni i wyczerpujący letni okres na długim basenie. W Ostrowcu wynik uzyskany na 400 m był na poziomie mistrzowskiej kwalifikacji do Dohy.

Wojdak wychodzi z założenia, że cierpliwość jest także zaletą dobrego sportowca. Wierzy, że uda mu się wypełnić minimum do Kazania, gdzie powinni się zjechać wszyscy najlepsi na świecie, by sprawdzić się rok przed olimpiadą w Rio de Janeiro. – Seniorski debiut na arenie międzynarodowej zapowiada się dubeltowo – śmieje się oświęcimianin. – Będzie dla mnie papierkiem lakmusowym, czyli pokaże, w którym jestem miejscu na olimpijskiej ścieżce, ewentualnie co w niej jeszcze poprawić, żeby zdobyć olimpijski paszport.

Zawsze chciał robić coś innego niż wszyscy

A jak trafił do pływania? Każdy chłopiec marzy raczej o tym, żeby zostać piłkarzem. – Chciałem robić coś innego niż wszyscy _– wyjawia Wojdak. – _W pierwszym roku przygody z pływaniem ścigałem się także na krótszych dystansach i różnymi stylami. Później wyspecjalizowałem się w kraulach. Pierwsze medale mistrzostw Polski zdobył w wieku 12 lat, dwa złote i brązowy. Wtedy poczułem, że pływanie jest czymś dla mnie.

Pływać jak Hackett

Wzorem dla Wojdaka jest – a jakże – specjalizujący się w długich kraulach Australijczyk Grant Hackett, mistrz olimpijski z Sydney, z 2000 roku na 1500 m (14.48.33) i Aten z 2004 roku na tym samym dystansie (14.43.40) i wicemistrz olimpijski z Pekinu w 2008 roku (14.41.53). Do tych wyników Wojdakowi dzisiaj jeszcze daleko, ale – znając jego pasję do pracy – uparcie będzie dążył do celu, mając wsparcie w trenerze Przemysławie Ptaszyńskim, który centymetrem sukces potrafi odmierzyć.

Pierwszy mistrzowski tytuł Wojdaka wśród seniorów, na długim basenie, na 1500 m w Olsztynie przeszedł nieco bez echa, bo zbiegł się z oficjalnym zakończeniem sportowej kariery przez Otylię Jędrzejczak, polską mistrzynię olimpijską z Aten na 200 m w stylu motylkowym. W Oświęcimiu wierzą, że to był jednak znak czasu. Kibice byli świadkami zejścia ze sceny wielkiej gwiazdy sportu i narodzin kolejnej, potrzebującej trochę czasu, bo seniorska kariera Wojdaka dopiero się zaczyna. Przez Polskę przetoczyła się już Małyszomania. Czy wkrótce nadejdzie Wojdakomania?

Medalowa metryka Wojciecha Wojdaka 2014__

Letnie mistrzostwa Polski seniorów na długim baseniew Olsztynie

– złoty medal na 1500 metrów stylem dowolnym, a uzyskany wynik 15.09,97 był na miarę kwalifikacji olimpijskiej do Rio de Janeiro;
– srebrny medal na 400 metrów stylem dowolnym (3.51,20);
– brązowy medal na 800 metrów stylem dowolnym (7.58,45).

Mistrzostwa Europy juniorów na długim basenie w Dordrechcie (Holandia)

– złoty medal na 400 metrów stylem dowolnym (3.49,21);
– srebrny medal na 800 m stylem dowolnym (7.57,48).
Był też blisko medalu na 1500 metrów stylem dowolnym, zajmując ostatecznie 4. miejsce.

Mistrzostwa Polski juniorów na długim basenie, w ramach Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, rozegrane w Drzonkowie

– złoty medal na 200 metrów stylem dowolnym (1.52,88);
– złoty medal na 400 metrów stylem dowolnym (3.55,15);
– złoty medal na 1500 metrów stylem dowolnym (15.29,36);
– złoty medal w sztafecie 4x200 metrów stylem dowolnym, razem z Jakubem Pieśniakiem, Łukaszem Goleńcem i Filipem Krogulskim.

Zimowe mistrzostwa Polski seniorów na krótkim basenie w Ostrowcu Świętokrzyskim

– złoty medal na 400 metrów stylem dowolnym (3.41,69);
– złoty medal na 1500 metrów stylem dowolnym (14.43,18);
– złoty medal na 800 metrów stylem dowolnym (7.38,17);
– srebrny medal na 200 metrów stylem dowolnym (1.46,49).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto