Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wolbrom: Karol Półtorak jesienią przypomniał się kibicom Przeboju w III lidze piłkarskiej

Jerzy Zaborski
WOLBROM. Dla Karola Półtoraka (w tyle, trzeci od lewej) zakończona jesień w barwach Przeboju była udana. Zdjęcie zrobiono po meczu w Libiążu, który dla wolbromian zakończył się remisem 1:1.
WOLBROM. Dla Karola Półtoraka (w tyle, trzeci od lewej) zakończona jesień w barwach Przeboju była udana. Zdjęcie zrobiono po meczu w Libiążu, który dla wolbromian zakończył się remisem 1:1. Fot. Jerzy Zaborski
Dla Karola Półtoraka, bramkarza Przeboju Wolbrom, miniona runda w grupie małopolsko-świętokrzykiej III ligi piłkarskiej była bardzo udana, bo wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie pierwszego zespołu.

Zagrał w 11 spotkaniach, choć początek rundy jesiennej nie ułożył się dla niego pomyślnie. - Zacząłem od oglądania spotkań z ławki rezerwowych, ustępując miejsca Damianowi Wiśniewskiemu _– rozpoczyna Karol Półtorak. - _W letnich sparingach broniło mi się bardzo dobrze, więc byłem trochę zaskoczony decyzją trenera. Jednak obrażanie się na kogokolwiek nie leży w mojej naturze. Zdopingowała mnie do jeszcze cięższej pracy. Cierpliwie czkałem na swoją szansę.

Dostał ją w meczu przeciwko rezerwom Korony Kielce, zremisowanym przez wolbromian 1:1. - Nie było to z mojej strony jakieś rewelacyjne spotkanie, ale trener obdarzył mnie zaufaniem w kolejnych spotkaniach i tak już zostało – cieszy się Półtorak. - Nie miałem jakiegoś meczu, który wybroniłbym drużynie. Jednak nie mogę sobie też wytknąć jakichś rażących wpadek. Gdyby były, najpewniej wróciłbym na ławkę rezerwowych. Mogę mogę się cieszyć, że w trzech spotkaniach zaliczyłem shot-outy, czyli nie dałem się pokonać, co tylko dodaje bramkarzom splendoru. Wydaje mi się, że razem z Damianem mamy z trenerem uczciwy układ. Ten, który nie występował w lidze, miał okazję zaprezentowania swoich walorów w meczach o Puchar Polski. Sam też zaliczyłem takie spotkanie, przeciwko Jurze Łobzów, wygrane 6:1. Nie musiałem się w nim jakoś szczególnie napracować.

Cieniem na rundzie jesiennej Karola Półtoraka kładą się dwie wyjazdowe porażki po 0:3; z Beskidem Andrychów i Granatem Skarżysko-Kamienna. - Te dotkliwe dla nas przegrane nie były wynikiem moich błędów, lecz słabszej postawy całego zespołu _– uważa bramkarz. - _Jednak wydaje mi się, że Przebój jesienią zebrał bardzo wiele pochlebnych recenzji za swoje występy. Cieszę się, że miałem w nich swój udział. Szkoda, że za dużo remisowaliśmy, bo nasza pozycja w lidze byłaby lepsza niż w okolicach środka tabeli.

Wiosną był wypożyczony do Szreniawy Nowy Wiśnicz, bo chciał wyjść z cienia doświadczonego Macieja Palczewskiego, który latem opuścił Przebój. - Zagrałem w Nowym Wiśniczu osiem spotkań, co było dla mnie znacznie lepszym rozwiązaniem niż siedzenie na ławce w Przeboju _– uważa Półtorak. - _Przynajmniej przypomniałem o sobie trenerowi Antkiewiczowi, choćby w bezpośredniej konfrontacji z Przebojem, wygranej przez Szreniawę 4:0. W drugiej połowie wiosny nie broniłem, bo trener wiśniczan, mając świadomość spadku do czwartej ligi, dawał szansę gry młodym wychowankom, mając na uwadze kolejny sezon. Poza tym, na dwa mecze Szreniawa się przecież nie zebrała. Nie uważam jednak mojego pobytu w Wiśniczu za stracony.

Karol Półtorak ma na głowie nie tylko futbol, ale musi także pomyśleć o pracy licencjackiej, bowiem jest na trzecim roku krakowskiej AWF. - Tematu jeszcze nie mam, ale wydaje mi się, że poszukam go w swoim fachu _– uważa wolbromian. - _Pójdę zatem tym samym tropem co mój wychowawca, Maciej Palczewski. Po głowie chodzi mi coś z psychologii pozycji bramkarza. W przyszłości chciałbym zrobić magisterkę, by kiedyś zająć się trenerką

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto