Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław. Wypadki na hulajnogach. Jak ich unikać? Jak jeździć, żeby było bezpiecznie?

Redakcja
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne PawełRelikowski / Polska Press
Kilka dni temu na ul. Legnickiej doszło do pierwszego we Wrocławiu śmiertelnego wypadku na hulajnodze. Jak bezpiecznie poruszać się hulajnogą po mieście? Przeczytajcie

25-letni mężczyzna zginął na przejściu dla pieszych. Z relacji świadków wynikało, że wjechał na pasy hulajnogą przy czerwonym świetle wprost pod rozpędzone subaru. Mężczyzna na hulajnodze w zderzeniu z samochodem nie miał żadnych szans.

Zgodnie z przepisami rowerzysta przy przejściu dla pieszych powinien z roweru zejść i przeprowadzić go bezpiecznie przez przejście dla pieszych. Czy gdyby mężczyzna jadący hulajnogą zrobił dokładnie to samo, ocaliłby swoje życie? Na to pytanie nie uzyskamy jednoznacznej odpowiedzi. Można jednak się zastanawiać, co zrobić, by podczas jazdy hulajnogą zachować odpowiednie zasady bezpieczeństwa.

- Z przepisów nie można wyprowadzić jednoznacznego wniosku co do tego, że hulajnoga to pojazd. Oczywiście, jeżeli weźmiemy pod uwagę względy bezpieczeństwa, to na pewno lepiej byłoby zejść z niej i przeprowadzać ją przez przejście dla pieszych - mówi Kamil Rynkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. - Choć nie ma żadnych przepisów, które wprost by to nakazywały, to powinniśmy podejść do tej kwestii zdroworozsądkowo.

To nie jedyny wypadek na hulajnodze w ostatnim czasie. W piątek wieczorem mężczyzna (obywatel Szkocji) jadący hulajnogą elektryczną został potrącony przez tramwaj. Do zdarzenia doszło koło Arkad Wrocławskich na ul. Powstańców Śląskich przy skrzyżowaniu z Nasypową. 30-latek z obrażeniami trafił do szpitala.

Na razie w ogóle brakuje przepisów, które dotyczyłyby tylko i wyłącznie użytkowników hulajnóg. Skoro hulajnogi wciąż w świetle przepisów nie są traktowane jako inne pojazdy, to ich użytkownicy mogą poruszać się tylko po chodniku. Tyle, że rozpędzona hulajnoga może stanowić zagrożenie dla pieszych.

- Przede wszystkim osoba korzystająca z hulajnogi powinna, jako osoba znajdująca się na części drogi, jaką jest chodnik - przestrzegać podstawowych zasad bezpieczeństwa ruchu określonych w Ustawie Prawo o ruchu drogowym, a więc zachować ostrożność i unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa. Oznacza to, że podczas poruszania się chodnikiem - niejako gościnnie, bo gospodarzami są tu piesi - powinno się dostosować prędkość, najlepiej zwolnić, kiedy widzimy pieszych, oraz zachować od nich odpowiedni odstęp. Przecież pieszy - czy to będzie osoba starsza, matka z dzieckiem czy ktokolwiek inny - ma prawo nie spodziewać się szybko i cicho przemieszczającej się hulajnogi - przypomina Kamil Rynkiewicz.

Poruszanie się hulajnogą po pasie dla rowerów czy ścieżce rowerowej jest obecnie niezgodne z przepisami. Można za to dostać mandat w wysokości 50 złotych. Problemem jest także maksymalna prędkość, jaką może osiągnąć kierujący hulajnogą elektryczną. Wystarczy przejrzeć oferty sklepów czy takich serwisów, jak Allegro. Jedna z hulajnóg elektrycznych dostępnych na Allegro może rozwijać prędkość do... 65 km/h, czyli właściwie może osiągnąć prędkość samochodu.

- Pamiętajmy, że przedstawiciele salonów sprzedających hulajnogi mogą taką prędkość podać w swojej ofercie. Nie oznacza to, że my jako użytkownicy takiego pojazdu, powinniśmy jechać z taką prędkość. Byłoby to niebezpieczne dla samego użytkownika hulajnogi. To tak jak z samochodami. Samochód może osiągnąć 200 km/h, ale chcąc zachować bezpieczeństwo, nie powinniśmy jechać z taką prędkością - dodaje Rynkiewicz. - Nikt nie wskaże, z jaką konkretnie prędkością powinni poruszać się użytkownicy hulajnóg, bo nie ma przepisów określających to jednoznacznie. To, o czym trzeba pamiętać, to jazda z bezpieczną prędkością, dostosowaną do sytuacji oraz zachowanie odpowiedniego odstępu od pieszych poruszających się chodnikiem.

Czy rzeczywiście można rozpędzić się do prędkości 65 km/h? W teorii tak. Okazuje się, że prędkość hulajnóg elektrycznych jest blokowana już na etapie montażu do 25 km/h. To, że osiągnięcie większej prędkości jest zablokowane, nie oznacza jednak, że jest zupełnie niemożliwe.

- Hulajnogi, które dostępne są w naszych salonach sprzedaży mogą osiągnąć prędkość maksymalną do 25 km/h. Oczywiście, na rynku dostępne są hulajnogi, które jeżdżą szybciej po mechanicznych modyfikacjach, natomiast prędkość kilkudziesięciu kilometrów na godzinę nie jest bezpieczna, z tego też powodu nie informujemy swoich klientów, jak taką hulajnogę odblokować i co zrobić, żeby osiągnąć większą prędkość. Nie odblokowujemy ich także do jazd testowych - mówi Dawid Chaber, kierownik regionu sprzedaży z sieci salonów z pojazdami elektrycznymi Electofun.

Co może się zmienić po wprowadzeniu nowych przepisów? Choćby waga hulajnóg. Możliwe też, że hulajnogi wjadą na ścieżki rowerowe.

- Nowe przepisy bardzo restrykcyjnie podchodzą do wagi hulajnogi i mocy silnika. Hulajnogi nie będą mogły ważyć więcej niż 20 kg. Tak przynajmniej wynika z projektu ustawy, która ma definiować hulajnogi jako pojazdy, funkcjonujące w przepisach ruchu drogowego. Może się okazać, że zostaną dopuszczone do ruch tylko lekkie hulajnogi (do 20 kg, moc silnika do 250 watów), a to zła wiadomość dla klientów, którzy ważą powyżej 120 kg. Klienci o wadze powyżej 120 kg, będą mogli rozwinąć prędkość np. tylko między 10 - 15 km/h. Przepisy są jeszcze na etapie pisania na kolanie, miejmy więc nadzieję, że ulegną zmianie i mocniejsze hulajnogi zostaną także dopuszczone - dodaje Chaber.

- Bardzo istotną kwestią jest to, aby nowe przepisy pozwoliły użytkownikom hulajnóg wjechać na ścieżki rowerowe. To wiele ułatwi i korzystnie wpłynie na bezpieczeństwo przechodniów, którzy niekoniecznie zwracają uwagę na to, co ich wymija spacerując chodnikiem. Nie wymagamy od nikogo, by pojawiły się ścieżki dla hulajnóg, choć byłoby to fantastyczne rozwiązanie, ale myślę, że dopuszczenie hulajnóg na ścieżki rowerowe będzie bezpieczniejsze dla wszystkich uczestników ruchu drogowego.

Za spowodowanie zdarzenia drogowego na hulajnodze grozi grzywna w wysokości 500 złotych. Policja może skierować taką sprawę do sądu, potraktowana zostanie jako wykroczenie. Jeżeli jednak ktoś w takim wypadku odniesie obrażenia, to toczyć się będzie postępowanie w sprawie spowodowania wypadku w ruchu drogowym, a wtedy sprawa potraktowana zostanie już jako przestępstwo. Będzie ona wówczas rozpatrywana jako wypadek w ruchu drogowym.

Zobacz też: Hulajnogi. Kto je kupuje, z jaką prędkością jeżdżą, czy są bezpieczne? Odpowiada Dawid Chaber, kierownik regionu sprzedaży z sieci salonów z pojazdami elektrycznymi Electofun we Wrocławiu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto