Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wstrząsy w Brzeszczach w związku z działalnością kopalni. Wcześniej nie zdarzało się, aby ziemia drżała tutaj tak często i mocno [ZDJĘCIA]

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Ziemia w Brzeszczach drży ostatnio często jak nigdy wcześniej. Jest to związane z nowym obszarem wydobycia węgla prowadzonego w Zakładzie Górniczym "Brzeszcze
Ziemia w Brzeszczach drży ostatnio często jak nigdy wcześniej. Jest to związane z nowym obszarem wydobycia węgla prowadzonego w Zakładzie Górniczym "Brzeszcze Archiwum Urzędu Gminy w Brzeszczach
Ziemia w Brzeszczach drży ostatnio często jak nigdy wcześniej. Jest to związane z nowym obszarem wydobycia węgla prowadzonego w Zakładzie Górniczym "Brzeszcze". Spółka Tauron Wydobycie, do której należy brzeszczańska kopalnia, zapowiada, że zakończenie eksploatacji newralgicznej ściany, ma zakończyć się na początku 2021 roku. W następnych miesiącach zjawisko wstrząsów powinno zanikać.

Mieszkańcy Brzeszcz są zaniepokojeni

Dla mieszkańców gminy Brzeszcze wstrząsy to nic nowego, ale w ostatnim czasie mają miejsce z niespotykaną wcześniej częstotliwością i mocą.

- W grudniu były już trzy lub nawet cztery odczuwalne wstrząsy, gdy drżały szyby we framugach drzwi i szklane zastawy w kredensie

- mówi Marta Jarosz, mieszkanka gminy Brzeszcze.

Brzeszczanie podkreślają, że od dłuższego czasu nie ma tygodnia, żeby ziemia tutaj nie zadrżała.

- Sytuacja budzi niepokój wśród mieszkańców. Otrzymaliśmy z ich strony liczne sygnały w tej sprawie - potwierdza Łukasz Kobielusz, zastępca burmistrza Brzeszcz.

Jak dodaje, już w lipcu tego roku odbyło się spotkanie Komisji Rozwoju, Ekologii i Szkód Górniczych Rady Miejskiej w Brzeszczach z udziałem także burmistrza Radosława Szota z przedstawicielami spółki Tauron Wydobycie SA i Zakładu Górniczego "Brzeszcze". Wyjaśnili oni przyczyny tąpnięć i wstrząsów.

Podkreślali, że Brzeszcze są trudną kopalnią. Wysoko nad pokładami zalegają grube warstwy piaskowców, które w wyniku prowadzonej eksploatacji ulegają łamaniu, generując wstrząsy.

Spółka zapewnia przy tym, że aktywność sejsmiczna w rejonie wydobycia jest na bieżąco monitorowana przez Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach i jednocześnie cały czas stosowane są rozwiązania mające minimalizować wstrząsy i potencjalne szkody, jak na przykład wykonywanie pod ziemią tzw. strzelania torpedujące, których celem jest zmniejszenie energii skumulowanej w górotworze.

Na odszkodowania trzeba czekać latami

Mieszkańców gminy Brzeszcze takie zapewnienia nie uspokajają, tym bardziej, że według nich częstotliwość wstrząsów zdaje się narastać, a przecież w ślad za nimi idą szkody górnicze.

Wielu brzeszczan ma złe doświadczenia, jeśli chodzi o dochodzenie swoich roszczeń o odszkodowania od kopalni związane z jej działalnością wydobywczą.

- Długich kilka lat walczyłem o uznanie moich roszczeń. W końcu nie miałem wyjścia, jak zacząć remont za swoje

- mówi jeden z mieszkańców Przecieszyna.

Na terenach górniczych obowiązują specjalne obostrzenia w zakresie projektów i uzyskiwania pozwoleń na budowę domów. Chodzi przede wszystkim o ławy fundamentowe. Jeżeli ktoś wybudował dom niezgodnie z pozwoleniem na budowę, to żadna szkoda nie zostanie uznana.

Tauron Wydobycie. Wstrząsy w Brzeszczach będą zanikać

Zaniepokojeni mieszkańcy gminy zastanawiają się, jak długo jeszcze tak często ziemia będzie im drżeć pod nogami. Na początku przyszłego roku ZG "Brzeszcze" zamierza zakończyć eksploatację newralgicznej ściany, która jest źródłem obecnych wstrząsów.

- Podczas spotkania z przedstawicielami spółki Tauron padły z ich strony zapewnienia, że do połowy przyszłego roku będą one zanikać

- mówi Zbigniew Kolasa, przewodniczący Rady Miejskiej w Brzeszczach.

Brzeszczanom pozostaje więc czekać. Do ich dyspozycji pod numerem telefonu 32 716 54 99 jest także system automatycznej rejestracji zgłoszeń szkód zaistniałych wskutek wstrząsów górniczych.

Ponadto muszą się liczyć także z tym, że nawet po zakończeniu działalności wydobywczej na wspomnianej ścianie wstrząsy do końca tak szybko nie ustąpią, bo jak podkreślają specjaliści praca górotworu możliwa jest nawet do 3 - 5 lat po zakończeniu eksploatacji.

FLESZ - Koronawirus. Jak się przed nim uchronić

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto