W polskich Tatrach zagościła zima. Przez cały wczorajszy dzień niemal na całym Podhalu nieprzerwanie padał śnieg. W południe na Kasprowym Wierchu było 10 cm śniegu, a termometry pokazywały minus siedem stopni. W Zakopanem utrzymywała się temperatura w okolicach zera stopni, całe miasto było białe. Turyści cieszyli się i lepili śnieżki, ale kierowcy mieli kłopoty.
Fatalne warunki panowały na drodze w kierunku Morskiego Oka i przejścia granicznego na Łysej Polanie. Również w centrum Zakopanego nie było łatwo, tym bardziej że większość kierowców wciąż jeździ na letnich oponach. Kilka samochodów wylądowało w rowach, ale nikomu nic się nie stało. Górale mówią jednak, że zła pogoda za kilka dni ustąpi, a na prawdziwą zimę trzeba jeszcze poczekać. - Za wcześnie, coby nas całkiem zasypało, choć zimno przez kilka dni jeszcze potrzyma - przewiduje Maria Tylkowa spod Gubałówki. Podobnie uważają synoptycy. - Za tydzień już nie będzie biało. To jeszcze nie zima - mówi Michał Furmanek, szef obserwatorium meteorologicznego na Równi Krupowej.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
