MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zawodowcy i amatorzy, Włosi i Polacy, wspólnie wystąpili na scenie nowohuckiego teatru Łaźnia Nowa

MAŁGORZATA OLSZEWSKA
Teatr Łaźnia Nowa zakończył sezon ogórkowy. Pierwszym spektaklem wystawionym po wakacjach był "Il tavoro della concert (o) azione" przygotowany przez zespół Stalker Teatro z Turynu i mieszkańców Nowej Huty.

Teatr Łaźnia Nowa zakończył sezon ogórkowy. Pierwszym spektaklem wystawionym po wakacjach był "Il tavoro della concert (o) azione" przygotowany przez zespół Stalker Teatro z Turynu i mieszkańców Nowej Huty.

Łaźnia Nowa od początku swojej działalności na os. Szkolnym zakłada współpracę ze społecznością lokalną. Podobną formułę ma Stalker Teatro. Artyści pracują w podziemiach jednego z turyńskich kościołów, włączając w przygotowywanie spektakli mieszkańców miasta. Od ponad 25 lat prowadzą też działalność w największym włoskim szpitalu psychiatrycznym w Grugliasco.
- Concert (o) azione to gra słów wskazująca na połączenie koncertu i akcji (teatralnej) - tłumaczył reżyser Gabriele Boccacini. To również wyrażenie określające stosowaną podczas strajków technikę negocjacji związków zawodowych z zarządem przedsiębiorstwa, polegającą na szukaniu punktów porozumienia. I o tym właśnie jest ten spektakl - o współpracy, o znajdowaniu płaszczyzn dla dialogu. Bo, jak wyjaśnia damski głos z offu, większość naszych nieszczęść wynika z tego, że dzielimy świat i ludzi według płci, języka, koloru skóry, pozycji społecznej.
"Concert (o) azione" ma formułę bliską performance'owi. I w tym jego siła. Po pierwsze pozwala to na przygotowanie spektaklu bez względu na różnice językowe, po drugie - sugestywny ruch bez słów daje widzom ogromne pole do interpretacji.
Początek spektaklu. Kobiety maszerują z kobietami, mężczyźni z mężczyznami. Każdy ma swój bagaż, który niesie przez życie (pudło, miotła, stary komputer). To przedmiot, który go określa, a jednocześnie odróżnia od innych. Potem do tych różnic dochodzą kolory. Już nie ma indywidualności, są grupy ubrane na biało, czerwono i czarno. Brutalnie walczą o miejsce na scenie, wykrzykując nazwy barw, którym podporządkowali życie.
Wreszcie wjeżdża na scenę ogromnych rozmiarów stół. Przy nim dokonuje się porozumienie. - Nie jesteście jednobarwni - pokazują nam aktorzy. Dopiero różnorodność, a także współpraca z innymi, zapewnia życiowe powodzenie - przekonuje narratorka.
Prawda prosta, ale pięknie i sugestywnie pokazana. Obecna nie tylko w spektaklu, ale przede wszystkim w samej formule polsko-włoskiego i zawodowo-amatorskiego przedstawienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto