Zmarnowane sytuacje

Nowy Targ 2:1 (0:0, 1:0, 1:1)

Bramki: Bożidar 27 i Lipkovic 47 min. - Różański 55 min. PODHALE: Radziszewski - Smreczyński, Sroka, Różański, Voznik, Radwański - Łabuz, Gil, Podlipni, Słowakiewicz, Hajnos - Urban, Piotrowski, Zapała, Moskal, Baranyk - Kolasa - Ćwikła, Biela, Batkiewicz.

Po emocjonującym spotkaniu nowotarżanie ulegli jedną bramką mistrzowi Słowenii. Ale z powodzeniem mogli ten mecz nawet wygrać, niestety zawiodła skuteczność. W doskonałych sytuacjach strzeleckich nie popisywali się doświadczeni zawodnicy jak Baranyk czy Z. Podlipni. Oni sami mogli przeważyć szalę zwycięstwa na korzyść ,Szarotek", bo mieli cztery stuprocentowe sytuacje. Olimpija objęła prowadzenie grając w przewadze, do siatki trafił Bożidar. Na 2:0 gospodarze podwyższyli po błędzie Piotrowskiego, który nagrał krążek na kij Lipkovicowi. Ta jedyna bramka dla Podhala padła po ładnej kontrze, w sytuacji dwóch na jednego Radwański wyłożył krążek Różańskiemu i ten silnym uderzeniem skierował go do siatki.

- Jestem zadowolony z postawy zespołu - mówi trener Andrzej Słowakiewicz. - Nie tylko nawiązaliśmy wyrównaną walkę z rywalem, w składzie którego jest aż 8 reprezentantów Słowenii, ale momentami mieliśmy nawet wyraźną przewagę. Niestety szwankowała skuteczność. Baranyk zmarnował trzy sytuacje ,sama na sam", a Zbyszek Podlipni jedną. Trochę za dużo tych błędów ze strony doświadczonych zawodników. Mimo wszystko trzeba pozytywnie ocenić ten nasz wyjazd na Słowenię. To jest dobra lekcja dla naszej młodzieży, który musi się ogrywać z silnymi przeciwnikami. Tylko wówczas możemy liczyć na rozwój naszego hokeja.