Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmierzy się z szefami kuchni z Małopolski

Monika Pawłowska
Sebastian Schrom już trzykrotnie wygrał oświęcimski półfinał Małopolskiego Festiwalu Smaku
Sebastian Schrom już trzykrotnie wygrał oświęcimski półfinał Małopolskiego Festiwalu Smaku fot. Monika Pawłowska
Marzenia jednak się spełniają. Sebastian Schrom już w dzieciństwie chciał zostać kucharzem. Wybrał szkołę gastronomiczną, a dziś jest szefem kuchni w restauracji La Rossa i trzykrotnym półfinalistą Małopolskiego Festiwalu Smaku. Wkrótce wyjeżdża na finał tej smakowitej imprezy. Trzymamy kciuki!

Czytaj także: W Oświęcimiu lekką ręką wydają, w Wadowicach oszczędzają

Kiedy inni chłopcy grali w piłkę, Sebastian Schrom krzątał się w kuchni. I tak mu zostało do dzisiaj. Uwielbia eksperymentować. Wszystkie zwycięskie potrawy to wypadkowa wielu prób i błędów, ale przede wszystkim serca i podniebienia. Jak wiadomo, mężczyźni mają więcej i lepiej rozbudowanych kubków smakowych, dlatego w głównej mierze to oni zostają szefami kuchni. Jednak nie tylko to czyni potrawę smaczną.

- W dobrej kuchni musi być serce kucharza - wyjawia Sebastian Schrom, 31-letni szef kuchni. - Nawet najlepsza książka kucharska nie pomoże, jeśli nie gotuje się z pasją - dodaje.

Jak twierdzi, zwykłe jajko można zrobić na kilka sposobów, a schabowy nie musi być rozbitym kawałkiem mięsa. Dlatego jego potrawy są oryginalne i podbijają podniebienia małopolskich jurorów.

Na pierwszą swoją edycję Małopolskiego Festiwalu Smaku przygotował filet z karpia królewskiego pod pierzynką z grzybów leśnych z puree z zielonego groszku.
Potem był zwycięski wachlarz z gęsiny marynowany w śliwowicy, opalanok firmowy - placek z grubo utartych ziemniaków plus boczek - z sosem z oscypka.
Czym teraz chce oczarować jurorskie podniebienia?

- Zgodnie z regulaminem będzie to półfinałowa zwycięska potrawa - wyjaśnia Sebastian. - Rolada z polędwiczek wieprzowych faszerowana sarniną, ser kozi otulony bakłażanem, a wszystko to na sosie z kurek - dodaje.

Na wykonanie konkursowego dania wszyscy restauratorzy będą mieć zaledwie godzinę. Całe gotowanie będzie się odbywało na oczach jury i publiczności, która odwiedzi krakowski finał festiwalu.

- Wcześniej można tylko zapeklować mięso, nic więcej - mówi mistrz kuchni. - To jest bardzo istotne, bo jak jest źle zapeklowane albo przyprawione, to z mięsa zrobi się podeszwa - dodaje.

Sebastian Schrom specjalizuje się w mięsach, rybach i jarzynach. Od kilku lat jest zachwycony szpinakiem. - Pierogi z łososiem i szpinakiem w jego wykonaniu to mistrzostwo świata - zachwala Tomasz Matlak, właściciel La Rossa. - Robi wyśmienite sosy i golonko peklowane z sosem na bazie palonych kości.
Czy oczaruje również gospodarzy i gości Małopolskiego Festiwalu Smaku i zasłuży sobie na pierwsze miejsce?
Przekonamy się w niedzielę. Wielki finał rozpocznie się w sobotę o godzinie 10 na placu Wolnica w Krakowie.
Zapraszamy!

Ostre, kontrowersyjne, zabawne.**Czytaj blogi Przemka Franczaka i Pawła Zarzecznego**

Wszystko, co chcielibyście wiedzieć, ale boicie się zapytać.**Rozmowy w cztery oczy**

Mieszkania Kraków. **Zobacz nowy serwis!**

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video! Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto