Nie do końca byli zadowoleni hokeiści Cracovii z wyprawy nad morze. Byli bliscy zagarnięcia w Gdańsku całej puli, ale skończyło się na czterech punktach. Szkoda, gdyż drugie zwycięstwo było bardzo blisko.
Niestety, podobnie jak w poprzednich meczach, także i w Gdańsku kadra ,pasów" była mocno uszczuplona. Dobrze przynajmniej, że na każdy mecz jeżdżą zawodnicy, który trenowali od pierwszych zajęć i są najlepiej przygotowani do rozgrywek - Witowski, J. Drozdowicz, Pawlik, Kozendra, Dudek, Kosiński czy Mentel. W drużynie zadebiutowali dwaj sanoczanie - Grzesik w ataku i Krauze na obronie. Ich gra nie rzuciła nikogo na kolana, ale obaj dopiero poznają się z zespołem.
Po łatwym sobotnim zwycięstwie, w drugim meczu gospodarze grający w dwudziestkę, zastosowali prostą taktykę prowokowania krakowian. Arbiter długo nie reagował, a zaczął w momencie kiedy już musiał nakładać na graczy obu zespołów wysokie kary. Z tym tylko, że każde wykluczenie było większą stratą dla ,pasów" niż dla rywali. Ślusarek musiał udać się do szatni pod koniec pierwszej tercji i Cracovia grała trójką obrońców, a pod koniec następnej, uderzany wielokrotnie Kosiński postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość i musiał się udać w ślady kolegi z drużyny. Zresztą 40 minut niedzielnego meczu przypominało bardziej bitwę na lodzie niż mecz hokeja. Szkoda, że krakowianie nie wyciągneli wniosków z pierwszego spotkania z Polonią Bytom, w którym również agresywne zachowanie rywali sprawiło, że krakowianie zamiast grać, zabrali się za wyrównywanie rachunków.
- Szkoda, że nie pojechaliśmy w bardziej licznym składzie, gdyż wtedy oba spotkania byłby wygrane - powiedział napastnik Cracovii, Jarosław Drozdowicz. - O tym, że tak mogło być świadczy końcówka ostatniej tercji, drugiego pojedynku, kiedy to grając w dziesiątkę potrafiliśmy doprowadzić do wyrównania. Przeciwnik był absolutnie do ogrania.
W najbliższy weekend Cracovia ma rozegrać dwumecz w Sosnowcu z miejscowym Zagłębiem. Ma, ale nie wiadomo czy do niego dojdzie, bowiem spadkowicz z ekstraligi przeżywa poważny kryzys finansowy. Dzisiaj działacze klubu mają się spotkać z włodarzami miasta, ale jeżeli nie otrzymają pomocy, to w rachubę wchodzi nawet rozwiązanie zespołu. Już teraz kilku zawodniników Zagłębia sonduje w Cracovii możliwość gry w tym sezonie. Wszystko wskazuje na to, że lód w Krakowie zostanie zamrożony 12 października i bardzo ważne mecze z KH Sanok odbędą się już przy ul. Siedleckiego.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?