Zwolnienia grupowe w PGG? Związkowcy alarmują: Chcą znaleźć pieniądze na podwyżki dla górników

Zarząd Polskiej Grupy Górniczej przyjął uchwałę, która dotyczy - jak podaje Międzyzakładowy Związek Zawodowy Kadra Górnictwo - "weryfikacji wydatków i przychodów". Zgodnie z dokumentem, przewidywane jest zwiększenie środków finansowych w 2020 roku o 270 mln złotych. Skąd taka kwota? To przewidywane koszty związane z podwyżkami dla górników, które ci wywalczyli podczas niedawnych negocjacji z zarządem spółki i przedstawicielami rządu. Sęk w tym, że zebranie takiej kwoty ma wiązać się między innymi z "optymalizacją zatrudnienia i alokacją" oraz "optymalizacją administracji". Związkowcy grzmią: - Chodzi o zwolnienia!

Z doświadczenia związkowego wynika, że optymalizacja zatrudnienia zawsze wiąże się ze zwolnieniami - mówi Krzysztof Stanisławski, przewodniczący MZZ Kadra Górnictwo. Związkowcy podkreślają, że jeżeli zwolnienie obejmie grupę co najmniej 30 pracowników w terminie nieprzekraczającym miesiąca, to mamy do czynienia ze "zwolnieniem grupowym".

- W związku z czym pracodawca jest obowiązany podjąć negocjacje ze związkami zawodowymi w przedmiocie planowanych zwolnień, których wynikiem powinno być podpisanie porozumienia - czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez MZZ Kadra Górnictwo i podpisanym przez przewodniczącego Stanisławskiego.

- W przypadku nie osiągnięcia porozumienia pracodawca jest obowiązany wydać regulamin zwolnień grupowych - dodają związki.

MZZ Kadra Górnictwo wskazuje, że pracodawca, czyli Polska Grupa Górnicza, ograniczając liczbę zatrudnionych, "do zwolnienia prawdopodobnie będzie typował te osoby, które spełniają warunki do emerytury".

MZZ Kadra Górnictwo uważa, że:

• prawo polskie zabrania dyskryminowania pracownika ze względu na płeć, kolor skóry, orientację seksualną, przynależność związkową oraz ze względu na wiek
• uprawnienia do wcześniejszej emerytury jest przywilejem pracownika i nie oznacza konieczności przejścia na emeryturę
• każdy członek Związku płacąc składkę członkowską ma prawo oczekiwać ochrony, a Związek jest zobowiązany jej udzielić

- Przypominamy, że pracownikowi posiadającemu uprawnienia emerytalne w przypadku rozwiązania z nim umowy o pracę z przyczyn dotyczących pracodawcy oprócz odprawy emerytalne przysługuje dodatkowa odprawa przewidziana w ustawie o "zwolnieniach grupowych" - mówi Krzysztof Stanisławski.

W przypadku stosowania przez pracodawcę takich środków jak zmuszanie do podpisywania porozumień o rozwiązaniu stosunku pracy lub zmiany wysokości wynagrodzenia, nieuzasadnionego przenoszenia do pracy w innych Oddziałach PGG lub wywierania innych nacisków na zatrudnionych, związkowcy zapowiadają, że będą "podejmować działania chroniące pracowników".

- Wszystkie przypadki działania pracodawcy niezgodne z prawem lub zasadami współżycia społecznego powinny być zgłaszane do Prezydium MZZ Kadra Górnictwo - podkreślają.

PGG, czyli główny zainteresowany, nie komentuje doniesień związkowców. Tomasz Głogowski, rzecznik PGG, w rozmowie z portalem rybnik.com.pl powiedział: - Na tym etapie nie komentujemy tematu, bo nie ma konkretów. Trwają prace.

W PGG dziś pracuje ponad 40 tys. ludzi. Nie wiadomo, jak wiele osób miałoby zostać zwolnionych, jeśli w ogóle do tego dojdzie.

Warto przypomnieć, że w wyniku podpisanego niedawno porozumienia, PGG ma wypłacić wszystkim pracownikom spółki podwyżkę w wysokości 6 proc. (związkowcy początkowo postulowali o 12 proc., ale ostatecznie zmniejszyli wymagania w wyniku negocjacji i wypracowanego kompromisu). Co to oznacza? To, że pracownicy mają dostać ok. 250-280 zł netto miesięcznie więcej na wypłacie. PGG ma to kosztować właśnie około 270 mln zł, choć już wcześniej spółka wskazywała, że nie ma pieniędzy na spełnienie żądań dotyczących wysokich podwyżek. A rozmowy dotyczące kolejnych mają zostać wznowione w połowie 2020 roku.