Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

35. Oświęcimska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę w połowie drogi

Monika Pawłowska
Oświęcimska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę
Pątnicy z dekanatów ziemi oświęcimskiej swoje pielgrzymowanie rozpoczęli we wtorek (7 sierpnia). Idą na Jasną Górę już po raz 35. Tym razem towarzyszy im hasło „Prowadzeni przez Ducha Świętego". Do Czarnej Madonny dotrą w najbliższą sobotę (11 sierpnia).

Pielgrzymowanie rozpoczęła msza św., tradycyjnie już odprawiona w kościele p.w. św. Maksymiliana w Oświęcimiu. Przewodniczył jej ks. biskup Roman Pindel, ordynariusz Diecezji Bielsko-Żywieckiej. Głównym przewodnikiem pielgrzymów jest ks. Łukasz Kubas z parafii św. Józefa w Oświęcimiu.

Z Oświęcimia wyszło ponad 600 pielgrzymów w pięciu grupach: pierwsza (pomarańczowa) pod patronatem św. Maksymiliana, grupa druga (żółta), która jednoczy wspólnoty salezjańskie pod patronatem św. Jana Bosko. Grupa trzecia (zielona) pod patronatem św. Jana Sarkandra z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Józefa w Oświęcimiu. Grupę czwartą (niebieską), tworzą pielgrzymi z dekanatu jawiszowickiego pod patronatem św. Barbary, a piątą (czerwoną) pątnicy z dekanatu osieckiego, pod patronatem św. Jana Kantego.

Pierwszego dnia zatrzymali się na nocleg w: Jaworznie-Szczakowej, Ciężkowicach, Pieczyskach i Długoszynie. Drugi nocleg w Siewierzu i Ujejscu. Dziś (9 sierpnia) w nogach kolejnych ok. 30 km i nocleg w Gniazdowie i Koziegłowach (gdzie czeka ich koncert God's Way - chóru Gospel z Łękawicy).

Idą, jak mówią, śpiewająco z uśmiechem na ustach.
- Idziemy przede wszystkim z pomocą Pana Boga -wyznaje Agata Broda, uczestniczka oświęcimskiej pielgrzymki. - W deszczu, czy w upale, turlamy się – dodaje.

Jak przekonuje, w każdej miejscowości przez które przechodzą, spotykają się z uprzejmością i otwartością ludzi.
Na nogach niektórych pojawiły się bąble, ale to nie jest żadną przeszkodą w osiągnięciu celu.

- Szybko sobie z nimi radzimy. Zresztą kiedyś przeczytałam, „Nie ma bólu, nie ma chwały” i coś w tym jest – mówi Agata Broda. - Są w czasie tej pielgrzymki szczególne chwile. To takie, kiedy dochodzimy na postój i widzę uśmiechy ludzi na twarzy, które ukazują oblicze Pana Boga – dodaje.

- Różnica między pielgrzymką a wycieczką jest taka, że pielgrzymka kończy się spotkaniem z Tym, który przez całą naszą drogę nas wyczekiwał – mówi Mariusz Gworek, który pielgrzymi szlak przemierza już po raz 17. - Bóg i Maryja, do której idziemy, jest przed nami, jest z nami i jest za nami. Dotrzemy bezpiecznie do celu – dodaje.

Pątnicy z Oświęcimia dotrą na Jasną Górę razem z pozostałymi grupami bielsko-żywieckimi w sobotę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 35. Oświęcimska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę w połowie drogi - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto