W środę około godz. 10.20 dyżurny komisariatu policji odebrał zgłoszenie o samochodzie zatopionym w starym dorzeczu Wisły w Jawiszowicach w pobliżu ulicy Wałowej. Na miejsce wezwano trzy zastępy straży pożarnej oraz grupę nurków z jednostki operacyjno-technicznej straży w Jawiszowicach. Po wydobyciu "malucha" na brzeg okazało się, że samochód jest pusty. Policjanci szybko ustalili właściciela samochodu, którym okazał się mieszkaniec Brzeszcz. Samochód zwrócono mężczyźnie. Około godziny 23 ten sam samochód spłonął przy ul. Lisickiej w Jawiszowicach.
- Aktualnie policjanci ustalają okoliczności, w jakich pojazd został zatopiony, a później spalony - informuje Małgorzata Jurecka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Dwadzieścia minut po północy w czwartek strażacy i policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie. Fiat 126 płonął na parkingu przy ul. Ofiar Oświęcimia w Brzeszczach. Tu udało się szybko ustalić sprawców. Jak ustalili policjanci, ci najpierw wywrócili samochód na bok, potem go podpalili i uciekli. Na podstawie rysopisów policjanci zatrzymali dwóch 18-latków.
- Kiedy wytrzeźwieli, policjanci na podstawie zebranych dowodów postawili im zarzut uszkodzenia mienia - informuje Jurecka. - Pokrzywdzony 50-letni mieszkaniec Dankowic był pierwszym właścicielem i jak dotąd jedynym 29-letniego "maluszka", do którego miał wielki sentyment. Straty oszacował na ok. tysiąc złotych - dodaje.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?