Horror mieszkańców w budynku socjalnym przy ul. Kościuszki trwa od dłuższego czasu. Wulgarne wyzwiska ze strony uciążliwych sąsiadów, nawet pod adresem małych dzieci, czy groźby były tutaj ostatnio na porządku dziennym. Na libacje alkoholowe schodzi się towarzystwo z miasta. Podczas jednej z nich, trzy tygodnie temu, zdemolowana została wspólna kuchnia.
Przy ul. Kościuszki mieszka dziewięć rodzin. W zdecydowanej większości są to spokojni ludzie. - Trafiłam tutaj po śmierci męża, gdy okazało się, że nie stać mnie na utrzymanie dotychczasowego mieszkania - zaznacza Anna Adamczak. Podkreśla, że wspólnie z sąsiadami kilka razy interweniowała już w straży miejskiej i Urzędzie gminy. Bez skutku. Nikt nie przejął się specjalnie ich skargami. Tymczasem alkoholowe towarzystwo jest coraz bardziej agresywne i czuje się bezkarne.
W Straży Miejskiej w Brzeszczach przyznają, że ostatnio mieli na Kościuszki dwie interwencje, ale o napaści nie zostali powiadomieni. Komendant Krzysztof Tokarz podkreśla, że trudno w tym wypadku będzie eksmitować lokatorów, bo nie ma gdzie. Mieszkańcy domu liczą, że prawo w końcu zadziała i pomoże im gmina. Po ostatnich zdarzeniach nie ma jeszcze decyzji, co zrobić z uciążliwymi lokatorami.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?