Początek spotkanie był jednak niepomyślny dla gospodarzy, bo musieli gonić wynik. W 21 min było 4:8, a trzy minuty potem 5:10. Potem jednak opolanom trafił się przestój, z którego skorzystali gospodarze imprezy, doprowadzając do remisu 10:10 (28 min).
Po zmianie stron było 12:11 (32 min), ale w kolejnych dwunastu minutach opolanie rzucili tylko dwa gole przy dziewięciu chrzanowian, więc w 44 min było już 21:13, więc stało się jasne, że gospodarze turnieju ćwierćfinałowego tego meczu już ni przegrają.
_ - Bardzo dobre zawody rozegrał Paweł Wysowski, a po zmianie stron, rewelacyjnie w naszej bramce spisał się Marcin Górkowski _– ocenił Marcin Dęsoł, kierownik drużyny PMOS Chrzanów.
PMOS Chrzanów – Gwardia Opole 31:22 (11:11)
Bramki: Rola 8, Skoczylas 6, Wysowski 6, Wierzbic 3, Kowal 2, Książek 2, Figura 1, Madeja 1, Solarski 1, Wycisk 1 – Świerczyński 7, Idziak 4, Mendyk 4, Wojcieszek 3, Oszenda 2, Matuszek 1, Stupak 1.
W drugim sobotnim meczu: Azoty Puławy – Agrykola Warszawa 41:35 (23:17)
Piątkowe mecze: Gwardia Opole – Azoty Puławy 29:26 (10:10), PMOS Chrzanów – Agrykola Warszawa 28:24 (15:13)
Do rozegrania pozostały w niedzielę:
Gwardia Opole – Agrykola Warszawa (godz. 10)
PMOS Chrzanów – Azoty Puławy (godz. 12).
O pierwszym dniu turnieju w Chrzanowie i wygranej PMOS nad Agrykolą Warszawa czytaj TUTAJ
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?