Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

I liga piłkarzy ręcznych: Wow! Tok (k)szoł, MTS jednak punkcik wziął [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Dawid Skoczylas i jego koledzy z MTS Chrzanów, na początku spotkania z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski łatwo zdobywali bramki.
Dawid Skoczylas i jego koledzy z MTS Chrzanów, na początku spotkania z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski łatwo zdobywali bramki. Fot. Jerzy Zaborski
To było pasjonujące widowisko, w którym kibice byli świadkami zwrotów akcji, a przysłowiową wisienką na torcie były rzuty karne, aż osiem serii. Ostatecznie MTS przegrał z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, ale punkt pocieszenia pozwolił mu opuścić strefę spadkową I ligi piłkarzy ręcznych.

Chrzanowianie rozpoczęli od mocnego uderzenia. Z łatwością zdobywali bramki, więc w 8 min prowadzili już 6:0. Wtedy chyba nikt z obecnych w chrzanowskiej hali nie wierzył, że gospodarze mogą w tym spotkaniu stracić jakieś punkty.

Goście otworzyli swoje konto bramkowe za sprawą Grzegorza Sobuta. Na parkiecie pojawił się też trener gości, były reprezentant Polski Mariusz Jurasik. Od tego momentu chrzanowianie toczyli w zasadzie pojedynek z tym duetem zawodników.

Jeszcze na przerwę miejscowi zeszli w dwubramkową zaliczką. Jednak trzy minuty po zmianie stron był już remis (18:18). Od tego momentu to goście uciekali, a miejscowi musieli gonić wynik.

W 59 min było 33:35. Wydawało się, że jest po meczu. Z pewnością gospodarze nie zdołaliby się już pozbierać, gdyby goście zdobyli kolejną bramkę. Owszem, piłka wylądowała w chrzanowskiej bramce, ale sędziowie gola nie uznali przez błąd techniczny gości.

Na 7 s przed końcem Jakub Bogacz doprowadził do remisu i chrzanowscy kibice po raz pierwszy w tym sezonie byli świadkami rzutów karnych, w których walczono o dodatkowy punkt.

Po pomyłce Romiana i golu Wędraka w lepszej sytuacji byli goście. Potem trafili Rola i Goliszewski. W trzeciej serii swoją szansę wykorzystał Stroński, a nerwy zawiodły Kożeniewskiego.

Czwarta kolejka to gol Dawida Skoczylasa i obrona przez Górkowskiego rzutu Sobuta. Chrzanowianie mieli piłkę meczową. Wystarczyło, żeby trafił Marcin Skoczylas. Jednak nie udało mu się pokonać bramkarza, a po golu Jurasika goście wrócili do gry. Zatem, walczono do pierwszej pomyłki.

Drugą serię zaczęli goście. Na trafienie Jurasika odpowiedział Rola. Potem pewnie rzucili Goliszewski i Stroński. W ósmej serii trafił Wędrak, a Dawid Skoczylas rzucił nad bramką.

- Karne to loteria. Pewnie, że po udanym początku liczyliśmy na pełną pulę, a po końcowej syrenie niedosyt pozostał. Zabrakło nam doświadczenia i cwaniactwa – ocenił Marcin Górkowski, bramkarz MTS.

- Źle weszliśmy w mecz. Długo musieliśmy gonić wynik, ale charakterem wzięliśmy dwa punkty z pełnej puli – ocenił Mariusz Jurasik, grający trener KSZO.

MTS Chrzanów – KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski 35:35 (18:16), w rzutach karnych 5:6
Bramki: M. Skoczylas 6, Madeja, M. Skoczylas, Orlicki, Romian po 5, Wierzbic, Stroński po 3, Bogacz 2, Górkowski 1 – Sobut 11, Jurasik 10, Wędrak 6, Bulski 4, Grabowski 2, Kogutowicz 2.

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: I liga piłkarzy ręcznych: Wow! Tok (k)szoł, MTS jednak punkcik wziął [ZDJĘCIA] - Oświęcim Nasze Miasto

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto