Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kawiarnie w Oświęcimiu. Ogródki od maja czynne dłużej

Bogusław Kwiecień
Michał Kizierowski z os. Chemików w Oświęcimiu piwo wypił w kawiarni przy Rynku
Michał Kizierowski z os. Chemików w Oświęcimiu piwo wypił w kawiarni przy Rynku
Kawiarnie w Oświęcimiu. Od 1 maja ogródki kawiarniane będą mogły być otwarte do 23.30. Do tej pory ich właściciele musieli je zamykać o 22. Dłuższy czas pracy ogródków nie podoba się wielu mieszkańcom. Zwłaszcza tym z dużych osiedli.

"Pod chmurką" można posiedzieć prawie do północy

- Do tej pory było ciężko wytrzymać. Cóż z tego, że oficjalnie ogródki miały być czynne do 22.00 skoro otwarte były znacznie dłużej. Teraz, gdy mają godziny przesunięte prawie do północy, to pewnie będą je zamykać nad ranem - obawia się Halina Obrał, mieszkanka ul. Orłowskiego na os. Zasole w Oświęcimiu. Jak podkreśla zwłaszcza w weekendy nie było mowy o spędzeniu spokojnej nocy. Nie jest to opinia odosobniona w tej części Zasola.

Nowe prawo niezbyt podoba się mieszkańcom

- Krzyki w środku nocy z ogródka to pół biedy. Gorzej jest potem. Ludzie boją się o swoje auta, bo już zdarzało się, że wandale biegali po dachach pojazdów - dodaje jej sąsiadka. Jak mówi, nie ma nic przeciwko samym ogródkom i temu, że ktoś pije piwo. Uważa jednak, że trzeba respektować prawo ludzi do wypoczynku zwłaszcza tych, którzy w dzień pracują.

Małgorzata Margol, przewodnicząca rady os. Zasole i jednocześnie radna miejska,potwierdza, że interwencji ze strony mieszkańców ul. Orłowskiego czy Szarych Szeregów było wiele. Na Zasolu, jak zaznacza, jest kilka lokali między blokami. Dlatego rada osiedla była przeciw wydłużeniu godzin otwarcia ogródków. Z krytycznymi opiniami na temat działalności ogródków można spotkać się także na os. Chemików i Stare Stawy.

- Nawet, gdy ludzie stara się poprawnie zachowywać przy stoliku w ogródku i tak ciężko jest zasnąć, gdy przez otwarte okna w lecie dochodzą głosy i śmiechy. Potem przez kolejną godzinę po zamknięciu trwa sprzątanie lokalu - twierdzi Marek Pająk ze Starych Stawów. Denerwuje go zwłaszcza odgłos przesuwania metalowych stolików. Z kolei Michałowi Kizierowskiemu z os. Chemików ogródki nie przeszkadzają.

- Może to kwestia wieku. Na pewno jednak nie można odmawiać ludziom przyjemności z wyjścia ze znajomymi na piwo - uważa mężczyzna. Według radnej Margol zachodzi sprzeczność między zapisem uchwały o wydłużeniu godzin działalności ogródków, a przepisami dotyczącymi ciszy nocnej. Wątpliwości dotyczące wydłużenia godzin otwarcia miało sześciu radnych. Dwunastu było jednak za i w ten sposób od 1 maja do 15 września ogródki będą mogły być czynne od 8 do 23.30. Pod wnioskiem o wydłużenie godzin funkcjonowania ogródków podpisało się ponad 20 właścicieli lokali.

- Jestem przeciwny narzucaniu ograniczeń przepisami administracyjnymi - zaznacza Piotr Knapik, właściciel kawiarni Max Cafe na oświęcimskim Rynku. Tym bardziej gdy zależy nam ożywieniu tego miejsca. Rozumie, że osiedlowe puby i ogródki mogą stanowić pewną uciążliwość, ale też nie należy generalizować. Według niego nieporozumieniem jest wiązanie zakłócenia ciszy nocnej z działalnością ogródków. Przypomina, że od tego, by zapewnić porządek i ciszę nocną jest policja i straż miejska.

Pozostają jeszcze przepisy dotyczące koncesji na sprzedaż alkoholu. Właściciele lokali wiedzą, że mogą ją stracić, jeśli w ciągu pół roku dwukrotnie dojdzie do zakłócenia porządku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto