Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KO Oświęcim. Górnik Brzeszcze ma dobrą pozycję do ataku na miejsca premiowane awansem. Czy z tego skorzysta?

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Górnik Brzeszcze jesienią 2022 wykonał plan z nawiązką. Konrad Jędrusik (z lewej), jest jednym z filarów brzeszczańskiej drużyny
Górnik Brzeszcze jesienią 2022 wykonał plan z nawiązką. Konrad Jędrusik (z lewej), jest jednym z filarów brzeszczańskiej drużyny Jerzy Zaborski
Górnik Brzeszcze od początku stycznia przygotowuje się do wiosny 2023 w piłkarskiej okręgówce zachodniej Małopolski. Podopieczni Wojciecha Włodarczyka na półmetku zajmują piąte miejsce. Szkoleniowiec bardziej niż na celach sportowych skupia się na skompletowaniu kadry.

Brzeszczanie mają bardzo dobrą pozycję wyjściową do ataku na czołowe lokaty. Tracą tylko pięć punktów do prowadzącego Gorzowa i cztery do drugiego Naroża Juszczyn. Mistrz uzyska bezpośredni awans natomiast druga lokata daje taką szansę po barażowym dwumeczu. Finisz jesieni, w którym lider zaczął gubić punkty, pokazał, że stawka jest niezwykle wyrównana

Górnik Brzeszcze jak pospolite ruszenie

Na razie jednak Górnik Brzeszcze przypomina pospolite ruszenie. Sezon zaczynał z kadrą 18 zawodników, która zimą stopniała do 13.

Mateusz Piwowar (z prawej) rozpoczął przygotowania do wiosny, ale musiał je przerwać na leczenie kontuzji.
Mateusz Piwowar (z prawej) rozpoczął przygotowania do wiosny, ale musiał je przerwać na leczenie kontuzji. Jerzy Zaborski

W ostatnim meczu jesieni ciężkiego urazu nabawił się obrońca Wojciech Żmudka. Zresztą on zapowiedział, że jesień jest jego ostatnią rundą. Zimą na zawieszenie butów „na kołku” zdecydowali się Paweł Stachańczyk, Jakub Wanat i Przemysław Zygmunt. Najbardziej dotkliwe są jednak ubytki ofensywnych zawodników. Poza boiskiem urazu nabawił się napastnik Jakub Matys.

- Jeśli ostatni z wymieniowych zawodników zacznie trenować z drużyną na początku marca, to będzie dobrze – analizuje Wojciech Włodarczyk, trener brzeszczan. - Przy złamaniach potrzeba czasu.

Z kontuzją kolana zmaga się pomocnik Mateusz Piwowar, który jesienią był siłą napędową zespołu. Jego akcje oskrzydlające często wprawiały kibiców w zachwyt. Rozpoczął przygotowania razem z zespołem, ale potem „odezwało” się kolano.

- Rozpoczęliśmy treningi na początku stycznia, żeby dobrze przygotować się do okresu sparingowego. Najpierw pracowaliśmy dwa razy w tygodniu, a po dwóch tygodniach dołożyliśmy jedną jednostkę treningową. Pierwszy sparing mieliśmy zaplanowany po miesiącu od rozpoczęcia przygotowań do wiosny – wyjawia trener Włodarczyk.

Powroty do Górnika Brzeszcze i szansa dla jego wychowanków

Trudna sytuacja kadrowa sprawiła, że do kadry pierwszego zespołu, po kilku latach przerwy od futbolu, zdecydowali się powrócić Bartłomiej Michalik i Jakub Witasik. Wiadomo, że zimą trzeba płacić za transfery, a kluby często stawiają ceny zaporowe, żeby zatrzymać zawodników. Inaczej jest latem, kiedy piłkarze, w zależności odm wieku, zmieniają barwy zgodnie z ustalonym taryfikatorem.

- Z konieczności powołałem do pierwszego zespołu pięciu wychowanków. To jednak 15- i 16-letni chłopcy. Nie oczekujmy, że od razu wejdą do seniorskiego futbolu – tłumaczy Wojciech Włodarczyk. - Mają szansę jednak ogrywania się w seniorach. Najpierw będę im się przyglądał w sparingach.

Marek Sojka (z prawej) jest ostoją środka pola Górnika Brzeszcze.
Marek Sojka (z prawej) jest ostoją środka pola Górnika Brzeszcze. Jerzy Zaborski

Szkoleniowiec brzeszczan nie wybiega myślami do walki o awans, która byłaby doskonałym zwieńczeniem jubileuszu 100-lecia klubu, świętowanego w 2022 roku. Przede wszystkim musi uzupełnić kadrę. Trudno sobie wyobrazić ogranie wiosny 14 czy 15 zawodnikami. Owszem, to możliwe, ale skoro kontuzje „kochają” brzeszczan, trudno przed rundą rewanżową być optymistą.

- Na szczęście jesienna zdobycz punktowa jest na tyle bogata, że spadek nam nie grozi – uważa trener Włodarczyk. - Gdyby na starcie wiosny czołówka sporo nam „odjechała”, możemy się skupić na wprowadzaniu młodzieży, czy budowie zespołu pod kątem kolejnych rozgrywek. Zwłaszcza, że – odkąd jestem w Brzeszczach – w kadrze zespołu notujemy systematyczne ubytki. Już mam deklarację Konrada Jędrusika, kolejnego filaru naszego zespołu, że po wiośnie, ze względów osobistych, zamierza skończyć przygodę z futbolem.

Jesienny plan Górnika Brzeszcze wykonany z nawiązką

Trener Włodarczyk uważa, że Górnik wykonał jesienią plan z nawiązką. Przed rozpoczęciem rozgrywek piąte miejsce brałby w ciemno.

Do najlepszych spotkań zalicza wygraną na własnym boisku nad Skawą Wadowice (2:0), Zgodą Byczyna (3:2), czy w Jaworznie nad miejscową Victorią (5:2). W tych meczach jego zespół imponował dyscypliną taktyczną.

Brzeszczanie chcieliby wymazać z pamięci porażki w Juszczynie (0:2) i Targanicach (2:3). W tym drugim meczu, do 10 minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Przemysława Zygmunta. Mimo osłabienia, grali zbyt otwarty futbol i w końcówce pozwolili się rywalom skutecznie skontrować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto