Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małopolska zachodnia: w noclegowniach przybywa bezdomnych. Ale nikt nie odejdzie bez pomocy

Monika Pawłowska
Stanisław Stelmach od kilku lat mieszka w oświęcimskiej noclegowni
Stanisław Stelmach od kilku lat mieszka w oświęcimskiej noclegowni fot. Monika Pawłowska
Stanisław Stelmach z Oświęcimia nie przypuszczał, że kiedyś będzie bezdomny. Trafił jednak do oświęcimskiej noclegowni.

Czytaj także: O wieżowcach w Krakowie: "Budujmy na zachodzie"

- Tak się potoczyło moje życie, że muszę tutaj mieszkać - mówi Stanisław Stelmach, lokator noclegowni. - Nie ma co narzekać. Człowiek raz jest na wozie, raz pod wozem - dodaje mężczyzna.

Pan Stanisław jest jednym z 30 mieszkańców oświęcimskiej noclegowni. Każdy z nich to osobna historia. Mieli rodziny, często dobrze płatną pracę, domy, samochody.

- Mieszkańcy noclegowni nie są ludźmi drugiej kategorii - mówi Marzena Mika, kierownik noclegowni w Oświęcimiu. - My jesteśmy tu od tego, by im pomóc - dodaje.
Jak przekonuje, biedy i bezdomności jest coraz więcej, a będzie jeszcze gorzej. Oświęcimska noclegownia może przyjąć zaledwie 40 osób. Jednak nikt, kto zgłosi się po pomoc, nie odejdzie z kwitkiem.

Na bezdomnych czekają materace, koce, zawsze kubek gorącej herbaty i zupa. Do noclegowni kieruje bezdomnych Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Z łaźni i ogrzewalni mogą korzystać nie tylko bezdomni, ale i ci, którzy nie mają łazienki i żyją w niedostatku.

Kolejnych 15 osób, mieszkańców gminy Brzeszcze, może skorzystać z tamtejszej noclegowni.

W powiecie olkuskim schronienia i pomocy można szukać w Kluczach i Gorenicach. Tam ludziom w trudnej sytuacji pomocy zawsze udzieli Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne.

Bieda coraz częściej zagląda do polskich rodzin. Najlepiej widać to w stołówkach dla ubogich. Siostry serafitki w Oświęcimiu przy ulicy Dąbrowskiego 12 wydają codziennie 100 posiłków. Siostry albertynki w Wadowicach na osiedlu XX-lecia 1 aż ponad 300. - Każdy, kto do nas przyjdzie, dostanie gorącą zupę, chleb i kompot - mówi siostra Antonina. - Jak trzeba, opierzemy i ubierzemy, po to przecież jesteśmy, żeby pomagać.

Stworzona do dobroci i pomocy siostra Antonina, bez wielkiego serca wielu ludzi, nie może zrobić nic. Dotację do kuchni otrzymuje z Ośrodka Pomocy Społecznej. Liczy też na wsparcie prywatnych firm. Takie już się znalazły, dzięki czemu będzie mogła obdarować podopiecznych butami na zimę.

Miss Polonia z dawnych lat! Zobacz archiwalne zdjęcia kandydatek

"Super pies, super kot!". Zgłoś zwierzaka w plebiscycie i wygraj nagrody!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto