Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Kęt uwierzył oszustce podającej się za pracowniczkę banku. Drogo za to zapłacił!

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
47-letni mieszkaniec Kęt padł ofiarą oszustów, którzy wdarli się na jego konto w banku
47-letni mieszkaniec Kęt padł ofiarą oszustów, którzy wdarli się na jego konto w banku KPP Oświęcim
47-letni mieszkaniec Kęt uwierzył oszustce podającej się za pracowniczkę banku. W efekcie z jego konta zniknęło 18 tys. zł, a niewiele brakowało, aby jego straty były jeszcze większe. Postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z komisariatu w Kętach.

Mieszkaniec Kęt uwierzył oszustce podającej się za pracowniczkę banku

Do zdarzenia doszło w miniony wtorek, 16 stycznia. 47-latek odebrał telefon od kobiety, która oświadczyła, że jest pracowniczką banku. Przekazała informację, że na jego konto włamali się hakerzy i próbują zaciągnąć kredyt na 80 tys. złotych.

- Zaznaczyła, że specjaliści banku zorientowali się, że to hakerzy jednakże teraz on musi przelać oszczędności na konto bezpieczne. W tym celu zostanie mu podesłany link, w który ma kliknąć. Oszustka poleciła również, aby na swojej komórce zainstalował aplikację AnyDesk - informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Mężczyzna wykonał polecenia kobiety. Nie wiedział o tym, że w ten sposób umożliwia oszustom zdalny dostęp do swojego telefonu, a więc i możliwość logowania się do konta bankowego. Oszuści dysponując tymi danymi wykonali operację bankową przelewając z konta pokrzywdzonego 18 tys. tysięcy złotych.

- Próbowali również zaciągnąć kredyt w kwocie 80 tys. zł, jednakże wtedy mężczyzna się zorientował i zdążył zablokować przelew środków pieniężnych - dodaje policjantka.

Policja apeluje o ostrożność

Przy tej okazji policjanci ponownie apelują o ostrożność. Oszuści wykorzystują różne sposoby, aby dostać się do pieniędzy zgromadzonych na kontach bankowych.

- W chwili, gdy na telefon dzwoni osoba podająca się za pracownika banku informująca, że konto zostało przejęte przez hakerów, którzy próbują skraść pieniądze lub zaciągnąć na nas kredyt, każdą taką wiadomość należy traktować jako próbę oszustwa. Wtedy najlepiej rozłączyć się i samemu zadzwonić na infolinię banku lub pojechać do placówki bankowej, w celu powiadomienia o otrzymanej informacji - podkreśla Małgorzata Jurecka.

Wtedy upewnimy się, że oszczędności nie są zagrożone. Należy pamiętać, aby w takich okolicznościach nie klikać w podesłane linki oraz nie instalować żadnych aplikacji, tylko od razu wykonać telefon do swojego banku.

Jak dodają policjanci wystarczy wiedza o sposobach, którymi posługują się oszuści, aby uniknąć kradzieży pieniędzy z konta. Każda osoba świadoma zagrożenia może pomóc w walce z oszustami. Dlatego dobrze jest przekazać to ostrzeżenie swojej rodzinie i znajomym, dzięki temu w porę zorientują się o próbie oszustwa i nie stracą pieniędzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mieszkaniec Kęt uwierzył oszustce podającej się za pracowniczkę banku. Drogo za to zapłacił! - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto