Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie będzie tras dla rowerów przy obwodnicach Zatora i Podolsza

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Archiwum UKS Sokół Zator
Zdaniem rowerzystów, takie trakty mogłyby ułatwić życie mieszkańcom, którzy mieliby łatwiej dojazd do firm w strefie gospodarczej, a także turystom w dotarciu do parków rozrywki i centrum Zatora.

Przy dwóch nowych obwodnicach Podolsza i Zatora nie przewidziano ścieżek rowerowych. Rowerzyści są zawiedzeni. Ich zdaniem takie trakty mogłyby ułatwić życie mieszkańcom i turystom, których coraz więcej odwiedza Dolinę Karpia.

Starania o budowę obwodnic, które mają ograniczyć ruch samochodowy przez Podolsze i centrum Zatora, trwały kilkanaście lat. Budowa pierwszej o długości 3 km, która przebiegać będzie od mostu na Wiśle do ronda na drodze 44 w rejonie wjazdu do Parku Rozrywki Energylandia, już się rozpoczęła, ale na wiosnę w związku z brakami w dokumentacji została wstrzymana. W przypadku drugiej, mającej mieć długość niewiele ponad 2 km, został ogłoszony przetarg dotyczący wyłonienia wykonawcy, który będzie miał ok. trzy i pół roku na realizację inwestycji.

Zapomniano o rowerzystach

- Szkoda, że przy okazji planowania tych inwestycji zapomniano o rowerzystach - mówi Michał Zając, mieszkaniec gminy Zator. - Tras w Dolinie Karpia jest już sporo, ale skoro buduje się takie drogi, to warto byłoby umieścić przy nich trasy rowerowe - dodaje.
Podaje przykład Oświęcimia, gdzie przy oddanej pół roku temu północnej obwodnicy miasta, powstał także trakt dla rowerów.
Zdaniem rowerzystów, takie trakty mogłyby ułatwić życie mieszkańcom. - Sądzę, że wiele osób na przykład pracujących w strefie gospodarczej czy w parku rozrywki w sezonie chętnie przesiadłoby się z samochodu na rower, wiedząc, że będzie można dojechać specjalnie wydzielonym pasem, a nie ruchliwymi drogami - dodaje zatorzanin.

Według Jana Kajdasa z Towarzystwa Turystyki Rowerowej „Cyklista”, ze ścieżek korzystaliby turyści. - Coraz więcej osób przyjeżdża do Doliny Karpia na kilka dni. Nocują w różnych miejscowościach pod Zatorem. Gdyby mieli możliwość dotarcia na Energylandii na rowerze, to pewnie wielu by to chętnie zrobiło, zamiast stać w korkach - przypuszcza Jan Kajdas.
W jego opinii to obok transportu publicznego mógłby być sposób na ograniczenie korków na głównych drogach w gminie. Wstępnie szacuje się, że w tym roku liczba odwiedzających parki rozrywki w Zatorze może przekroczyć 1,5 mln ludzi. A w kolejnych latach ma być jeszcze więcej.

W krakowskim Oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przekonują, że sprawa nie jest jeszcze przesądzona.
- Ostateczna decyzja czy powstanie ścieżka rowerowa w trakcie budowy obwodnicy czy nie, podjęta zostanie na późniejszym etapie - mówi Iwona Mikrut, rzecznik GDDKiA w Krakowie. Jak dodaje, w koncepcji programowej wyznaczona jest rezerwa terenu, która może być wykorzystana na trasę dla rowerów.

Połączenie z Wiślaną Trasą Rowerową

W ocenie rowerzystów podobne korzyści przyniosłaby ścieżka wzdłuż obwodnicy Podolsza. - Otworzyłaby na przykład możliwości dojazdu do Energy­landii z Wiślanej Trasy Rowerowej - dodaje Michał Zając. Wystarczyłoby przejechać przez most na Wiśle w Jankowicach (gm. Babice) i dalej prosto już do centrum Zatora.

Burmistrz Mariuch Makuch przekonuje, że gmina wykorzystuje różne możliwości, aby rozwijać kolejne kilometry tras rowerowych. W tym roku powstała siedmiokilometrowa ścieżka od zamku w Zatorze do zamku w Graboszycach. Kosztowała 338 tys. zł. - Widzimy, że cieszy się ona dużą popularnością wśród miłośników jednośladów. Zresztą także na innych szlakach widać ich coraz więcej - mówi Mariusz Makuch.

Przypomina, że na jej budowę gmina zdecydowała się, gdy okazało się, że nie ma szans na szybkie powstanie 126-km trasy Velo Skawa, która ujęta jest w programie rozwoju szlaków rowerowych województwa małopolskiego. W tej chwili nie wiadomo jednak, kiedy w ogóle jej budowa może się rozpocząć.

Rowerzyści doradzą

W Oświęcimskim Klubie Rowerowym Passionbike uważają, że władze gmin czy zarządcy dróg w przypadku inwestycji mogliby także konsultować się z tego typu organizacjami. Wtedy na przykład nie doszłoby do sytuacji, jak w Oświęcimiu, gdzie projektant wspomnianej obwodnicy nie pomyślał o połączeniu znajdującej się na niej ścieżki z Wiślaną Trasą Rowerową przebiegającą pod wiaduktem.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nie będzie tras dla rowerów przy obwodnicach Zatora i Podolsza - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto