Uczestnicy zakończonego przed chwilą Marszu Żywych w Oświęcimiu, są wystraszeni. Widzą kłęby czarnego dymu unoszące się nad byłym obozem Auschwitz. Co się dzieje? - pytają. To nie atak terrorystyczny, a pożar budynku, w którym składowane są materiały plastikowe.
- 16 jednostek straży pożarnej już jest na miejscu, a kolejne dojeżdżają – informuje dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu.
Linia jest gorąca. Na ul. Kolbego w Oświęcimiu temperatura bardzo wysoka.