Oświęcim czwarty po pierwszej rundzie pływackiej ligi SMS. Wynik na miarę możliwości

Przed rokiem to Oświęcim gościł uczestników pierwszej rundy ligi SMS. Wtedy zajął miejsce na najniższym stopniu podium, by w rywalizacji na długim basenie szukać szansy poprawienia się o jedną lokatę. Stołeczne Warszawa-Bielany od pewnego czasu dominuje na krajowym podwórku.

Po walce na krótkim basenie Oświęcim traci 50 punktów do wyprzedzającego go Krakowa.

- Na dzisiaj miejsce tuż poza podium oddaje możliwości oświęcimskiego SMS – twierdzi Piotr Woźnicki, jeden ze szkoleniowców oświęcimskiej szkoły, ale także szef wyszkolenia Polskiego Związku Pływackiego.

Po maturach mury oświęcimskiej szkoły opuściła spora grupa zawodników. Wystarczy wymienić; Michała Pielę, Jakuba Waltera, Aleksa Kowolika, Mateusza Mamcarza, Krystiana Drabczyka. Wśród dziewcząt były to Julia Sobuń, czy Alicja Pinkowicz.

- Zawsze powtarzałem, że siłą naszej szkoły jest kolektyw, a po ubytkach tak znaczącej grupy zawodniczek i zawodników, którzy zdobywali dla nas sporo punktów, trudno ich od razu zastąpić młodym rocznikiem – tłumaczy Piotr Woźnicki.

Oświęcim spadł poza podium, ale czwarte miejsce jest bardzo dobre wobec 14 szkół rywalizujących w lidze. Placówki z dużych miast jak: Szczecin, Gdańsk, Wrocław, Bydgoszcz, Warszawa-Konwiktorska, zostają w tyle.

- Najbardziej brakuje nam kraulistów, bo w tym stylu jest pięć indywidualnych startów plus dwie sztafety chłopców i dziewcząt oraz sztafeta mieszana. Właśnie męskie kraule jeszcze rok temu były naszym atutem – wspomina Piotr Woźnicki.

Młodzież z Oświęcimia nie składa broni

W Oświęcimiu liczą, że w rywalizacji na długim basenie uda im się poprawić o jedno „oczko”, by zakończyć sezon na najniższym stopniu podium, czyli powtórzyć wynik z 2023 roku.

- Mamy kilka miesięcy, żeby młodsi zawodnicy trochę się podciągnęli – żyje nadzieją Piotr Woźnicki. - Pamiętajmy, że walka na długim basenie ma inną specyfikę. Na nim młodsi zawodnicy mogą nawiązać bardziej wyrównaną walkę ze starszymi, którzy na krótkim basenie górują techniką, choćby przy nawrotach. Spokojnie pracujemy, pokazując, że Oświęcim to wciąż krajowa czołówka szkół pływackich.

W lidze SMS prowadzona jest klasyfikacja dla wszystkich dystansów. W klasyfikacji „żabkarzy” wygrał Bartosz Loter, obecnie sztandarowa postać oświęcimskiej szkoły. Wygrał wyścigi na wszystkich dystansach, czyli 50, 100 i 200 metrów.

- Ze wszystkich startów jestem zadowolony. Blisko „życiówki” byłem na 50 metrów. Po raz pierwszy w tym sezonie mogłem popłynąć na wszystkich dystansach „żabki”. To początek sezonu, a w tym czasie nigdy nie pokazałem pełni swoich możliwości – wyjawia Bartosz Loter.

Z kolei wyścig na 100 metrów Bartosza Lotera (1.01,73) był 20 wynikiem według zdobytych punktów TOP 24 całych dwudniowych zmagań.

Warto dodać, że tegoroczna edycja ligi SMS odbyła się szybciej niż w poprzednich latach, kiedy rozgrywano ją w grudniu, po mistrzostwach Polski. Jednak krajowa centrala przychyliła się do próśb płynących z klubów, by przyspieszyć rywalizację. Zatem zawodnicy byli po siedmiu tygodniach pracy. Szczyt formy ma przyjść na mistrzostwa kraju.

W stylu zmiennym na 5. miejscu uplasował się oświęcimianin Kacper Porwik. Wśród dziewcząt - w tym samym stylu – z oświęcimianek druga była Aleksandra Juda, a trzecia Magdalena Lechowska. Ta druga

trafiła do Oświęcimia z Wrocławia.

Lechowska pływa także w stylu klasycznym. Wśród „żabkarek” została sklasyfikowana na 4. miejscu.

Z kolei Aleksandra Juda walczyła także w stylu motylkowym, zajmując w tym gronie piątą lokatę.

Wśród kraulistek-sprinterek szósta była Judyta Kusion, a na dłuższych dystansach, w tym samym stylu, czwarta była Anna Wilk, a piąta Judyta Kusion.

Klasyfikacja drużynowa po I rundzie ligi: 1. Warszawa-Bielany (1879 pkt), 2. Lublin (1878), 3. Kraków (1575), 4. Oświęcim (1520), 5. Warszawa-Konwiktorska (1492), 6. Ostrowiec Świętokrzyski (1360), 7. Szczecin (1264), 8. Gdańsk (1193), 9. Wrocław (1184), 10. Bydgoszcz (924), 11. Racibórz (861), 12. Olsztyn (788), 13. Zielona Góra (353), 14. Gorzów Wielkopolski (333).