MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: Hokeistki Unii po pokonaniu Stoczniowca Gdańsk awansowały do wielkiego finału

Jerzy Zaborski
OŚWIĘCIM. W półfinale ekstraklasy hokeistek Unia pokonała Stoczniowca Gdańsk 3:1, a całą rywalizację 2:0, awansując do wielkiego finału.
OŚWIĘCIM. W półfinale ekstraklasy hokeistek Unia pokonała Stoczniowca Gdańsk 3:1, a całą rywalizację 2:0, awansując do wielkiego finału. Fot. Jerzy Zaborski
Unia Oświęcim po pokonaniu we własnej hali Stoczniowca Gdańsk awansowała do wielkiego finału ekstraklasy hokeistek. Wynik drugiego półfinału otwarty był do ostatniej sekundy.

W pierwszej tercji oświęcimianki miały trzy doskonałe okazje bramkowe, ale też i gdańszczanki miało swoją. - _Gdyby nas skarciły, ten mecz mógłby się jeszcze różnie ułożyć _– analizował Robert Piecha, trener Unii.

Po zmianie stron, po - wydawałoby się niegroźnym strzale Małgorzaty Metyk - krążek po rykoszecie od ramienia Agaty Kosińskiej lobem wpadł do siatki. Trzeba jednak przyznać, że chwilę wcześniej doskonałą pozycję zmarnowała Marta Bigos.

Później piękną akcją popisała się Kamila Wieczorek, że Sylwii Bielas pozostało tylko przyłożenie kija.

Kiedy oświęcimianki przetrzymały 45 s okres podwójnego osłabienia, a potem przez 94 s miały o dwie zawodniczki więcej, wydawało się, że postawią pieczęć na awansie, zdobywając w komfortowych dla siebie okolicznościach przynajmniej dwa gole. Skończyło się jednak...stratą, bo z kontrą urwała się Bigos, znajdując receptę na dobrze usposobioną tego dnia Blankę Skodovą.

Gdańszczanki w ostatniej tercji podkręciły tempo, szukając kontaktowego gola, a - skoro słabnące oświęcimianki zaczęły faulować - kibice byli świadkami emocjonującej końcówki.

W 57.59 s na ławkę kar powędrowała Metyk, a – że wcześniej odpoczywała tam już Sylwia Bielas – trener gości poprosił o czas. Wycofał z bramki Kosińską, więc oświęcimianki przez 20 s grały w trójkę przeciwko szóstce gdańszczanek. Po powrocie na lód Bielas Unia grała w podwójnym osłabieniu, a na 11 s przed końcem, po kolejnej karze Bielas, znowu w potrójnym. Jednak „dowiozła” wygraną do końca.

**Unia Oświęcim – Stoczniowiec Gdańsk 3:1 (0:0, 3:1, 0:0)
1:0 Metyk 21.36, 2:0 Bielas – Wieczorek 22.55, 2:1 Bigos 27.28, w podwójnym osłabieniu, 3:1 Frąckowiak – Bielas 31.47.
Sędziował: Artur Hyliński (Oświęcim). Kary: 16 – 12 minut. Stan play-off: 2:0 dla Unii i jej awans do finału. Widzów: 50.

Unia: Skodova – J. Strzelecka, Metyk, Gałuszka, Michałek, Kosan – Gworek, Kozłowska, Bielas, Frąkowiak, Wieczorek – S. Strzelecka, Trethan, Zalewska oraz Churas.
Stoczniowiec: Kosińska – Nowak, Kasprzycka, Rykaczewska, Byczkowska, Bigos – Wnuczko, Tokarska, Piekur, Berecka, Obłońska – Onyszenko, Hintzke, Herman, Błaszak.**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto