Oświęcim. Rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata dla ks. Szymona Cz. byłego wikariusza parafii św. Maksymiliana. Wyrok jest nieprawomocny

Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Ksiądz Szymon Cz. z parafii pw. św. Maksymiliana w Oświęcimiu, był katechetą w jednej ze szkół podstawowych w Oświęcimiu. Za pośrednictwem sieci ksiądz złożył propozycję obcowania płciowego 14-letniej uczennicy. Był luty 2020 r.

Dziewczynka o wszystkim opowiedziała rodzicom i pokazała screena na messengerze z rozmowy z księdzem. Ojciec nastolatki, zgłosił zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa organom ścigania, władzom oświatowym i kościelnym.

Po ujawnieniu sprawy, 32-letni ks. Szymon Cz. został przez dyrekcję szkoły zawieszony w obowiązkach katechety, a przez biskupa bielsko-żywieckiego zwolniony z parafii w Oświęcimiu, odsunięty od pracy duszpasterskiej i od możliwości kontaktu z osobami małoletnimi.

Sprawą zajęli się śledczy. Ksiądz Szymon Cz. usłyszał zarzut molestowania seksualnego nastolatki za pośrednictwem internetu. Dokładnie zarzut z paragrafu 200 a § 2. „Kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej małoletniemu poniżej lat 15 składa propozycję obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkowaniu lub utrwalaniu treści pornograficznych, i zmierza do jej realizacji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch”.

Sąd Rejonowy w Oświęcimiu skazał 33-letniego już księdza, na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.

- Prokuratura uznaje wyrok za słuszny

– mówi Mariusz Słomka, zastępca prokuratora rejonowego w Oświęcimiu. - Sąd na podstawie zebranych dowodów uznał, że doszło do przestępstwa i wymierzył karę adekwatną do popełnionego czynu. Należy podkreślić, że nie doszło do obcowania płciowego, choć oczywiście nawiązywanie kontaktu w tym celu za pośrednictwem przestrzeni wirtualnej, też jest przestępstwem – dodaje.

Ksiądz nie przyznał się do winy. Odwołanie od wyroku złożył jego obrońca. Sprawa trafiła do Sądu Sądu Okręgowego w Krakowie, który wyznaczył termin rozprawy na 22 czerwca 2021 r.

- Jesteśmy usatysfakcjonowani z wyroku sądu pierwszej instancji, zobaczymy, jaki zapadnie w Krakowie

– mówi ojciec nastolatki. - Nie zależało nam, aby ksiądz otrzymał wyrok bezwzględnego więzienia, ale żeby miał zakaz pracy i kontaktu z dziećmi. I tak też się stało – dodaje.

Do parafii św. Maksymiliana w Oświęcimiu ks. Szymon Cz. trafił w czerwcu 2016 r., trzy lata po przyjęciu święceń kapłańskich, po których wyznał, że jego ulubionym świętym jest Florian – patron strażaków.

- Jest dla mnie wzorem do podejmowania trudów i przezwyciężania siebie w moich słabościach. Bycie z drugim człowiekiem - to właśnie moja pasja

– powiedział po święceniach ks. Szymon Cz.

Został duszpasterzem strażaków i uczył katechezy w oświęcimskich szkołach, ostatnio w Szkole Podstawowej nr 2. Lubiany i szanowany nie tylko przez dzieci i młodzież, ale również rodziców, choć niektórzy mówią o nim „jakiś specyficzny”.

Jak „grom z jasnego nieba” spadła więc informacja o niedwuznacznych propozycjach składanych nieletniej przez księdza. To był wówczas gorący temat w mieście, na murze kościoła pojawiły się wulgarne napisy. Ksiądz odsunięty od posługi i katechezy, w odosobnieniu pozostawał do dyspozycji prokuratury. Gdzie przebywa, o tym władze kościelne nie informowały.

- Mam nadzieję, że ten wyrok będzie przestrogą dla innych. Oby nigdy, żadne dziecko nie zostało w jakikolwiek sposób skrzywdzone

– mówi pani Dorota, mieszkanka Oświęcimia.

FLESZ - Co z komuniami i weselami po 26 kwietnia?