Oświęcim. Rondo na Konarskiego powstanie jeszcze w tym roku

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jeszcze w tym roku planuje budowę ronda na przecięciu ulic Konarskiego, Nideckiego i Orląt Lwowskich.
W drugiej połowie kwietnia ma odbyć się przetarg, który wyłoni wykonawcę tej inwestycji.
– Wcześniej jednak musi zostać zatwierdzony plan finansowy dla budowy tego ronda – zaznacza Iwona Mikrut, główny specjalista ds. komunikacji społecznej w krakowskim Oddziale GDDKiA.
Wygląda na to, że zgoda będzie, bo w GDDKiA podają już nawet termin rozpoczęcia robót na koniec czerwca br. Zakończenie inwestycji przewidziane jest także w tym roku, na drugą połowę listopada.
– Będzie to rondo z jednym pasem ruchu – dodaje przedstawicielka GDDKiA. Ostateczne koszty przedsięwzięcia będą znane dopiero po przetargu.
Obecnie skrzyżowanie ulic Konarskiego, która stanowi fragment drogi krajowej 44 oraz Nideckiego i Orląt Lwowskich jest jednym z najbardziej niebezpiecznych w Oświęcimiu.
O budowie w tym miejscu ronda mówi się od co najmniej pięciu lat. Inwestycja została ujęta w Programie Redukcji Ofiar Śmiertelnych, ale dotąd GDDKiA nie mogła znaleźć na ten cel pieniędzy.
– W tej chwili wyjazd z ul. Nideckiego i włączenie się do ruchu na Konarskiego to bardzo ryzykowny manewr – mówi Karol Musiał, kierowca z os. Błonie w Oświęcimiu, dodając, że sam wielokrotnie był świadkiem wypadków i stłuczek w tym miejscu.
Kierowcy powinni spodziewać się sporych utrudnień, gdy ruszą roboty i olbrzymich korków. GDDKiA planuje wprowadzić na tym odcinku ruch wahadłowy.
Niezależnie od budowy ronda w tym roku również rozpocznie się remont odcinka drogi 44 przecinającego Oświęcim.
– W tym przypadku prace ruszą w połowie maja – mówi Iwona Mikrut. Pierwszy tegoroczny etap obejmie odcinek od ronda ks. St. Górnego do skrzyżowania z ul. Porębską i Jezioro.