Siostry znane są w Oświęcimiu z prowadzenia przedszkola oraz zakładu opiekuńczo-leczniczego ale - wobec szerzącej się w kraju epidemii koronawirusa – nie mogły pozostać obojętne.
Od soboty, 21 marca 2020 roku, dołączyły się do akcji zapoczątkowanej przez oświęcimskie krawcowe, aby szyć maseczki na twarz, będących zabezpieczeniem przed zakażaniem groźnym wirusem z chińskiego Wuhan dla osób walczących z nim na pierwszej linii.
- Pierwsze materiały do szycia maseczek otrzymałyśmy od koordynatorki oświęcimskiej grupy "Oświęcim - szyjemy maseczki” – wyjawiają zgodnie siostry Serafitki. - Staramy się na miarę naszych możliwości zaopatrywać się w dobrą bawełnę, bo tylko z takiego materiału szyjemy maseczki, czy gumki służące do utrzymania ich na twarzy. Na podstawie dwóch dni naszej pracy oraz pozostałego do wykorzystania materiału, szacujemy, że uda nam się wyprodukować ponad 200 maseczek.
- Niecodzienne widoki Zatora, Energylandii i Zatorlandu
- Zamawiaj do domu. Lista restauracji, które dowożą dania w Chrzanowie
- Życie w cieniu koronawirusa. Jak sobie radzimy na co dzień?
- Dworzec PKP w Oświęcimiu ma długą i ciekawą historię
- Te restauracje przeszły rewolucję Magdy Gessler [ZDJĘCIA]
- Wysiedlili tętniącą życiem wieś, żeby zrobić tu jezioro
Wśród sióstr Serafitek są różne specjalności, ale wykwalifikowanych krawcowych jest siedem. Jednak nie tylko one zaangażowane są w szycie maseczek. W inne, prostsze czynności, przygotowujące powstanie maseczki, a znacząco odciążające krawcowe, zaangażowane są inne siostry.
- Maseczki zostaną przekazane nie tylko pielęgniarkom pracującym w szpitalu, ale także aptekarzom, czy wolontariuszom niosącym pomoc potrzebującym – podkreślają siostry Serafitki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?