W oświęcimskich aptekach trudno zdobyć leki przeciwirusowe, których na dzisiaj brakuje także w hurtowniach. Obserwuje się zwiększony zakup leków przeciwgorączkowych, czy witaminy C, na które jest zwiększone zapotrzebowanie w związku z okresem zachorowań na grupę. Jednak na razie w aptekach są jeszcze zapasy. Nie wiadomo jednak, jak sytuacja będzie wyglądać za kilka dni, jeśli utrzyma się wysoka tendencja zakupowa.
Jeśli chodzi o sprawy profilaktyki w walce z koronawirusem, to w aptekach deficytowym towarem jest spirytus salicylowy, czy anytbakteryjne żele do rąk. Hurtownie mają braki. Nie ma także maseczek ochronnych.