Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

OŚWIĘCIM. W hokejowej Unii będzie biednie, nawet bardzo...

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Peter Tabaczek (z lewej) zostanie w Unii Oświęcim.
Peter Tabaczek (z lewej) zostanie w Unii Oświęcim. Fot. Jerzy Zaborski
20 lipca hokeiści Unii wracają z urlopów. Choć przed wypoczynkiem prezes klubu Ryszard Skórka żegnał ich słowami „będzie dobrze”, to jednak teraz przywita ich „będzie bardzo biednie”.

Sternik klubu na cięcia kadrowe zdecydował się po tym, jak nie udało się sfinalizować umów z trzema nowymi firmami, a wejście których dałoby oświęcimskiemu hokejowi stabilizację. -_ Niestety, dla wielu firm hokej wciąż nie jest atrakcyjnym produktem _– wyjawia Skórka.

Sytuacja finansowa oświęcimskiego klubu jest do tego stopnia zła, że prezes zdecydował się zrezygnować z usług obcokrajowców, choć uczestniczyli oni w pierwszym etapie przygotowań do nowego sezonu. - Może nie zrezygnujemy ze wszystkich – mówi Ryszard Skórka, z którego głosu wydobywa się nutka przygnębienia. - Pozostają jedynie Peter Tabaczek, bo ma polski paszport oraz bramkarz Michał Fikrt. On jest niekwestionowanym liderem zespołu. To dla niego kibice przychodzą na mecze. Gdybyśmy się go pozbyli, byłby to przysłowiowy strzał w kolano.

Z Unią będą się musieli jednak pożegnać doświadczony obrońcy Lubomir Vosatko i napastnik Jan Daneczek, którzy w poprzednim sezonie swoją dobrą grą zyskali sobie sympatię kibiców. W pierwszym okresie w treningach Unii uczestniczył też czeski napastnik Radim Haas. - Liczyłem, że ten ostatni będzie w tym sezonie odkryciem na polskich lodowiskach. Był mocno zaangażowany w treningi wytrzymałościowe. Niestety, rachunku ekonomicznego nie da się oszukać _– podkreśla prezes Skórka. - _Nie mam zamiaru wiązać się z zawodnikami, żeby potem świecić przed nimi oczami, nie mogąc się wywiązać z umów. Na dzisiaj na obcokrajowców nas nie stać.

Jedna z firm długo wykazywała zainteresowanie Unią. Planowała nawet przeprowadzenie audytu w oświęcimskim klubie, żeby sprawdzić jego wiarygodność. Miał on się zakończyć 15 lipca. Tymczasem nie został nawet rozpoczęty. To znaczy, że firma nie zdecydowała się zainwestować w hokej.

Ryszard Skórka nie zdecydował się na zatrudnienie obcokrajowców na kredyt, licząc, że być może część kontraktów udałoby się pokryć z wpływów z biletów. -_ Na każdy mecz musiałby chodzić komplet publiczności, a jak było z frekwencją w poprzednim sezonie, wszyscy pamiętamy. Zainteresowaniem widowni cieszyły się głównie mecze z Tychami, Cracovią, Sanokiem. Na pozostałych było poniżej średniej _– przypomina prezes Unii.

Nie wiadomo, ilu zawodników po powrocie z urlopów zdecyduje się pozostać w Unii. Na wakacje dostali zaliczkowo po 1247 zł za przepracowany maj. Prezes obiecuje do tego coś dorzucić, ale – z tego co mówią zawodnicy – na papierze wciąż nic nie jest podpisane.

- Zawodnicy stanowiący o obliczu zespołu będą mieli kontrakty z klubem. Na pewno nie takie same, jak w poprzednim sezonie. Będziemy musieli znowu zaciskać pasa. Będzie biednie, ale jakoś wystartujemy..
- kończy prezes oświęcimian.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto