Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pływacy SMS Oświęcim wrócili z mistrzostw Europy juniorów z brązowym medalem Wojciecha Wojdaka

Jerzy Zaborski
W oświęcimskiej SMS cieszą się z brązowego medalu Wojciecha Wojdaka na 800 m stylem dowolnym w juniorskich mistrzostwach Europy w Poznaniu.
W oświęcimskiej SMS cieszą się z brązowego medalu Wojciecha Wojdaka na 800 m stylem dowolnym w juniorskich mistrzostwach Europy w Poznaniu. Fot. Jerzy Zaborski
Pływacy oświęcimskiej SMS wrócili z mistrzostw Europy juniorów w Poznaniu z brązowym medalem Wojciecha Wojdaka na 800 m stylem dowolnym. Pozostali uczestnicy zakończyli swoją przygodę na półfinale.

Oświęcimskie pływanie reprezentowali także Łukasz Kudła i Mateusz Żymańczyk (delfiniści) Krystian Bałabuch (styl zmienny), Kacper Łopaciński (styl dowolny).

– Skoro mistrzostwa były w Poznaniu, w każdym stylu mogło startować czterech Polaków, ale do finału kwalifikowało się tylko dwóch z najlepszymi czasami _– Piotr Woźnicki, trener SMS i zarazem opiekun reprezentacji Polski w Poznaniu tłumaczy zawiłości regulaminowe. –
_Wspomniana czwórka popłynęła na swoim poziomie, notując trzecie czasy wśród reprezentantów Polski. Dla naszej szkoły najważniejsze jest jednak to, że z kolejnych mistrzostw Starego Kontynentu wróciliśmy z medalem. Przed rokiem postarał się o niego Michał Poprawa, sięgając po srebrny „krążek”, ale były też lata, kiedy wracaliśmy z dwoma, a nawet czterema medalami, łącznie ze sztafetami. To było za czasów Iwony Prędeckiej, Sławka Wolniaka czy Maćka Hreniaka.

Tym razem o medal postarał się Wojciech Wojdak.Na 400 m kraulem przegrał brązowy medal z Włochem Andreą Mitchellem o zaledwie 0,06 s, ale wcale się tym nie zraził. W imprezach międzynarodowych strona psychiczna odgrywa ważną rolę – uważa Piotr Woźnicki. – Spokojnie czekał na swoją szansę. No się doczekał, na 800 m kraulem.
Co ciekawe, na obu dystansach zawodnik oświęcimskiej SMS długo prowadził. – W pierwszym wyścigu oddał palmę pierwszeństwa na ostatniej „pięćdziesiątce” – wspomina Piotr Woźnicki. – Z kolei na dystansie 800 m na czele był jeszcze na 100 m przed metą. To pokazuje, że wciąż ma jeszcze nad czym pracować. Niekoniecznie zwiększenie częstotliwości ruchów ma przełożenie na prędkość. Wojdak nie jest zawodnikiem kalibru Pawła Korzeniowskiego, czy Michała Poprawy, potrafiącym na finiszu wrzucić tzw. piąty bieg, żeby pokonać konkurencję. Musi dobrze zacząć i w pierwszej fazie wyścigu wypracować przewagę nad konkurencją. W Poznaniu był w młodszym wieku dla juniora, więc szansę poprawienia wyników będzie miał za rok.
Na najdłuższym kraulu, na 1500 m, Wojdak także był czwarty, ale w nim medal był poza zasięgiem.

Zapowiedź mistrzostw Europy czytaj TUTAJ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto