- Są najlepszymi kucharzami - mówi Urszula Dąbrowska, szefowa koła. - Zupełną perłą w tym gronie jest Boguś Hałatek. Jego specjalność to karp - dodaje.
Koła gospodyń wiejskich na Zatorszczyźnie zawiązały Stowarzyszenie Kół Gospodyń i Gospodarzy "Serce Doliny". Teraz mają większą moc przebicia i pozyskania funduszy unijnych. Na swoim koncie mają pierwsze pieniądze. Z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej "Superwiocha- tradycja i nowoczesność w promocji lokalnych produktów" otrzymali 23 tysiące złotych.
- Dzięki tym pieniądzom zrealizujemy nasze plany, między innymi dożynki gminne, Zatorskie Żniwa Karpiowe czy Zatorskiego Karpia na Świątecznym Stole - mówi Urszula Dąbrowska, preses stowarzyszenia. W powiecie wadowickim na szczególną uwagę zasługuje Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich z Andrychowa, które skupia 330 gospodyń z gmin Andrychów, Wieprz i Osiek. Z małopolskiego urzędu wojewódzkiego w Krakowie na program dla seniorek "Razem powitajmy dzień" stowarzyszenie otrzymało dofinansowanie w wysokości 13 tysięcy złotych. Dodatkowo cztery tysiące złotych na program "Małopolskie bogactwo kulinarne i obrzędowe Świąt Bożego Narodzenia".
Gospodynie chcą stworzyć centrum wolontariatu. Pierwszy etap mają już za sobą. Dostały na ten cel dofinansowanie w kwocie siedmiu tysiący złotych.
- Na terenie gminy jest wiele osób, które właśnie przeszły na emeryturę. Dysponują więc czasem, zdobytym doświadczeniem oraz wiedzą i tym wszystkim mogłyby się podzielić - mówi Czesława Wojewodzic, prezes SGW.
Połączyć siły postanowiły również panie w Polance Wielkiej, gdzie od roku funkcjonuje Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich "Twórcze Kobiety". Panie specjalizują się w wielkanocnych i wigilijnych potrawach. Ale nie tylko. Zajmują się też rękodziełem. - Lubię szydełkować i haftować - mówi Krystyna Sitko, prezes stowarzyszenia. - Z nici i koronki potrafię wyczarować różne rzeczy, nawet filiżanki - dodaje.Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Głębowicach specjalizują się w bibułkarstwie. - Potrafimy zrobić każdy kwiat - mówi Helena Matyjasek, przewodnicząca koła. Szefowa KGW z Grojca jest znana z wyrobu gorsetów.
- Robię je własnoręcznie - mówi Maria Śliwka. - Na zrobienie jedengo potrzebuję kilku dni - dodaje. Gospodynie w Monowicach właśnie przygotowują się do niedzielnych miejskich dożynek. - Naszym znakiem rozpoznawczym są ciasteczka - mówi Helena Comber z monowickiego koła. Również gospodynie z Brzezinki specjalizują się w wypiekach.
- Nasze największe osiągnięcie, to wygrana na Dniach Kultury w Rajsku - wspomina Irena Krzemień, szefowa KGW w Brzezince. - Dostałyśmy nagrodę za tort w kształcie książki i ogromny kołacz w kształcie serca - dodaje. W konkursowe szranki stanęły również gospodynie z Harmęż. W ubiegłym roku ich wielkanocna palma była najwyższa i najpiękniejsza.
- Nasza miała aż trzy metry - chwali się Małgorzata Korbel, przewodnicząca KGW w Harmężach. Gospodynie ze Starych Stawów osiągają sukcesy już poza powiatem oświęcimskim. Zdobyły pierwsze miejsce i puchar wojewody śląskiego na międzypowiatowym konkursie wieńców dożynkowych. - Pokonałyśmy inne koła z pięciu powiatów - cieszy się Halina Skrzypczyk, przewodnicząca KGW Stare Stawy.
Wszystkim szczerze gratulujemy i życzymy dużo siły.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?