Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przecieszyn. Ekologiczne barbarzyństwo. Tak w Urzędzie Gminy Brzeszcze mówią o wyrzuceniu góry śmieci na terenie byłej żwirowni. ZDJĘCIA

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Wideo
od 16 lat
Przecieszyn w gminie Brzeszcze. Tam znajdują się tereny pokopalniane, które są rajem dla „śmieciowych kukułek”. Mieszkańcy są oburzeni pojawieniem się na terenie byłej żwirowni ponad 200 metrów sześciennych odpadów. Kto to posprząta? Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.
od 16 lat

Śmieciowy alarm podnieśli mieszkańcy, publikując zdjęcia w mediach społecznościowych. Dwie wanny (duże przyczepy) śmieci zostały zrzucone na terenie pokopalnianym, w pobliżu potoku. Wjazd na teren jest zabezpieczony szlabanem. „Śmieciowe kukułki” musiały wjechać ponad kilometr od drogi głównej, żeby sterty odpadów nie były widoczne.

- Zabezpieczenie wjazdu na teren zostało uszkodzone – wyjaśnia Mariusz Tomalik, rzecznik prasowy Spółki Restrukturyzacji Kopalń w Dąbrowie Górniczej, właściciela tego terenu.

W Przecieszynie, w gminie Brzeszcze, na terenie byłej żwirowni, wyspano dwie ciężarówki śmieci. Szacuje się, że to 200 metrów sześciennych odpadów.
W Przecieszynie, w gminie Brzeszcze, na terenie byłej żwirowni, wyspano dwie ciężarówki śmieci. Szacuje się, że to 200 metrów sześciennych odpadów. Jerzy Zaborski

- To, z czym mamy do czynienia, można śmiało nazwać ekologicznym barbarzyństwem – mówi Sebastian Siwiec, naczelnik Wydziału Środowiska UG w Brzeszczach. - Skoro właścicielem terenu pokopalnianego jest Spółka Restrukturyzacji Kopalń, zwróciliśmy się do niej o uprzątnięcie terenu.

Policja zakwalifikowała porzucenie śmieci jako wykroczenie

O dwóch górach śmieci powiadomiono organy ścigania. Policja zakwalifikowała ten czyn jako wykroczenie, z czym nie zgodziła się Spółka Restrukturyzacji Kopalń. Jej szefostwo 23 lutego 2023 roku złożyło zawiadomienie o przestępstwie.

- Policjanci z Komisariatu Policji w Brzeszczach prowadzą dwa postępowania w tej sprawia – wyjaśnia Małgorzata Jurecka, oficer prasowy oświęcimskiej KPP. - Pierwsze  dotyczy nieodpowiedniego postępowania z odpadami tj. art. 183 par. 1 kodeksu karnego natomiast drugie dotyczy porzucenia odpadów na gruncie leśnym lub rolnym, art. 154 par. 2 kodeksu wykroczeń.

W Przecieszynie, w gminie Brzeszcze, na terenie byłej żwirowni, wyspano dwie ciężarówki śmieci. Szacuje się, że to 200 metrów sześciennych odpadów.
W Przecieszynie, w gminie Brzeszcze, na terenie byłej żwirowni, wyspano dwie ciężarówki śmieci. Szacuje się, że to 200 metrów sześciennych odpadów. Jerzy Zaborski

Tereny pokopalniane są rajem dla „śmieciowych kukułek”. Porzucenie dużej ilości odpadów nie zdarza się po raz pierwszy.

- Pamiętam przypadek z 2016 roku, kiedy udało się ująć sprawcę dzięki reakcji mieszkańców, widzących ciężarówkę ze śmieciami wjeżdżającą w tereny pokopalniane – wspomina Małgorzata Jurecka. - Pozbywający się dużej ilości odpadów, muszą to robić pod osłoną nocy. Zapewne doskonale znają teren, żeby ciężarówka nie ugrzęzła w terenie.

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że odpady pochodzą głównie z gospodarstw domowych, a więc być może właśnie wśród nich śledczy znajdą wskazówkę, z jakiego terenu zostały przywiezione i pozwolą ustalić sprawcę.

- Odpady nie zagrażają życiu ludzi i zwierząt – informuje rzecznik oświęcimskiej policji.

W Przecieszynie, w gminie Brzeszcze, na terenie byłej żwirowni, wyspano dwie ciężarówki śmieci. Szacuje się, że to 200 metrów sześciennych odpadów.
W Przecieszynie, w gminie Brzeszcze, na terenie byłej żwirowni, wyspano dwie ciężarówki śmieci. Szacuje się, że to 200 metrów sześciennych odpadów. Jerzy Zaborski

Miejsce porzucenia śmieci wizytowali także przedstawiciele właściciela terenu. Z ich strony padło zapewnienie, że jak najszybciej postarają się usunąć śmieci. Co zrobić, żeby w przyszłości ograniczyć podobne wypadki?

- Być może pewnym rozwiązaniem byłaby instalacja monitoringu, ale na razie nie ma w tej sprawie wiążących decyzji. Mamy pod sobą pokopalniane tereny w pięciu województwach, więc sprawa nie jest prosta – tłumaczy Mariusz Tomalik, rzecznik spółki.

- Powinni załapać tych śmieciarzy i kazać im samym posprzątać. A do tego powinni dostać tak wysoką karę, by odstraszyła kolejnych - mówią ludzie z okolicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto