Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przeciszovia nad przepaścią, nie będzie fuzji z Piotrowicami

Jerzy Zaborski
Piłkarze Przeciszovii (niebieskie stroje) po spadku z IV ligi mogą nie przystąpić jesienią do rozgrywek w klasie okręgowej. Decyzje o ich przyszłości zapadną najpóźniej do 1 sierpnia.
Piłkarze Przeciszovii (niebieskie stroje) po spadku z IV ligi mogą nie przystąpić jesienią do rozgrywek w klasie okręgowej. Decyzje o ich przyszłości zapadną najpóźniej do 1 sierpnia. Fot. Jerzy Zaborski
Wciąż nie wiadomo, czy Przeciszovia po spadku z grupy zachodniej IV ligi piłkarskiej przystąpi jesienią do rozgrywek w klasie okręgowej. Nie będzie jednak fuzji z Piotrowicami, bo i taka koncepcja była brana pod uwagę.

Z funkcji trenera zrezygnował Łukasz Płonka, bo nie widział perspektyw honorowej walki w „okręgówce”. Zabrakło mu niewiele, żeby utrzymać zespół w gronie czwartoligowców. Po spadku dał sobie czas do pierwszego treningu. Skoro zjawili się na nim sami młodzieżowcy, jego decyzja była nieodwołalna.
- Mamy już kandydata na trenera z opcją wsparcia zespołu na boisku – zdradza Zbigniew Gil, prezes Przeciszovii. – To jest dla nas bardzo ważne w trudnej sytuacji kadrowej. Na dzisiaj nie wiemy, czy przystąpimy do walki w klasie okręgowej. Zresztą sami zawodnicy będą musieli się określić, czy są w stanie podjąć takie wyzwanie. Jestem także po rozmowach z prezesem oświęcimskiego podokręgu, Tadeuszem Szczerbowskim, który ze zrozumieniem podochodzi do naszej sytuacji. Jeśli nie będziemy w stanie przystąpić do V ligi, wówczas postara nam się znaleźć miejsce w klasie A, bo w jej składzie na rundę jesienną także nie brakuje znaków zapytania.

Wszystko zatem zależy od trenera, czy będzie w stanie szybko uzupełnić kadrę o kilku zawodników. – Owszem, mamy w klubie stypendia, ale są one płacone z jednej puli, więc żeby zapewnić zawodnikom nawet skromne wynagrodzenia, będziemy musieli szukać oszczędności w sprzęcie, czy na innym polu _– prezes Gil przedstawia realia, w jakich klub musi się obracać. – _Czasy, kiedy strategiczny sponsor zapewniał nam 90 procent budżetu już się skończyły. Moglibyśmy szukać zawodników w okolicy, tylko kto zgodzi się grać za pokrycie samych kosztów dojazdów?

Klubowi działacze nie zgadzają się z zarzutami, że brak oferty na nowy sezon sprawił masowe odejścia zawodników. – Po zakończeniu sezonu wielu piłkarzy prosiło o kilkanaście dni zwłoki w podjęciu ostatecznych decyzji. Nikt nie chciał się jednoznacznie określić, a teraz wiemy, że po zakończeniu sezonu byli już dogadani z nowymi klubami – _zdradza Zbigniew Gil. – _Jest prawo wyboru klubu i trzeba to uszanować. Zagramy w takiej lidze, na jaką będzie nas stać.

Ostateczne decyzje muszą zapaść najdalej do 1 sierpnia, bo dwa dni później przeciszowianie mają zagrać pierwszy mecz w ramach rozgrywek o Puchar Polski.

Upadł także pomysł fuzji z Piotrowicami. – Po konsultacjach z wójtem, uznaliśmy, że połączenie klubów byłoby krzywdzące dla mieszkańców Piotrowic. Każda drużyna, nawet występująca w klasie B, ma swoich wiernych kibiców _– prezes Gil jasno stawia sprawę. – _Z kolei zabieranie do Przeciszovii wiodących graczy Piotrowic, przy oddzielnym funkcjonowaniu klubów, skutkowałoby tym, że drugi zespół naszej gminy byłby dostarczycielem punktów dla konkurencji, a na to z szefem samorządu też nie chcieliśmy się zgodzić.
Kibicom futbolu w Przeciszowie pozostaje zatem jeszcze przez kilka dni uzbroić się w cierpliwość
.
O ubytkach w Przeciszovii czytaj TUTAJ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto